 |
|
uważaj. mogę nie zapomnieć co mi powiesz.
|
|
 |
|
Czasem mam jazdę nie myśleć o niczym, schować się pod kilkuwarstwową toną pierzyny i tam spędzić resztę dni, razem z otaczającym mnie ciepłem, gdy w środku zupełnie inny klimat.
|
|
 |
|
Przyjaciel to taka osoba, do której możesz zadzwonić o 3 w nocy i powiedzieć: ' Jestem w więzieniu w Meksyku", a on odpowie: "Nie przejmuj się, zaraz tam będę '
|
|
 |
|
Gdy ktoś mnie zapewnia, że obca jest mu uraza, zawsze mnie kusi, by dać mu w twarz, żeby mu pokazać, iż się myli.
|
|
 |
|
Najgorsze, że byłam z siebie taka dumna, że jestem taka dobra.
|
|
 |
|
Może nie będę mogła zatrzymać deszczu, ale będę obok.
|
|
 |
|
zadzwoń i powiedz coś w stylu:
dzięki za te wspólne chwile
albo
fajnie mi z Tobą było.
tylko tyle.
|
|
 |
|
Chciałabym wyjechać i zacząć robić cokolwiek wykraczające poza tę zwykłość, którą mam tu. Ja jebie.
|
|
 |
|
Ze wszystkich barów, we wszystkich miastach na całym świecie on musiał wejśc do mojego.
|
|
 |
|
wiele razy próbowałam Cię zrozumieć. uwierz, wiele. próbowałam już na leżąco, na siedząco, na stojąco, w kuchni, w salonie, na kapie, leżac na podłodze, siedząc na lekcji, pijąc herbate, biorąc prysznic, zasypiając. próbowałam w sukience, w spodniach, w samej bieliźnie. próbowałam w ciszy i próbowałam nawet w kinie. próbowałam latem, zimą, w deszczu i w upale. próbowałam już chyba w każdym miejscu, o każdym czasie, przy każdej czynności. i wiesz co? nadal nie rozumiem. patrze na to wszystko i nic. w glowie przewijają mi się tylko wspomnienia o Tobie. ale nawet one nie pomagają mi zrozumieć. zastanawia mnie to, czy sam rozumiesz jak postępujesz? nigdy nie potrafiłeś mi tego wytłumaczyć. a przecież tych chwil niepewności było juz tak wiele. o wiele za dużo..
|
|
 |
|
Bo nigdy nie myślisz, że ostatni raz jest ostatnim razem. Myślisz, że będzie więcej. Myślisz, że masz wieczność, ale nie masz. Potrzebuję znaku, że coś się zmieni, potrzebuję powodu, żeby iść dalej. Potrzebuję jakiejś nadziei.
|
|
|
|