 |
nie zasnę ze świadomością, że Cię zabrakło. tylko dlatego że nie zniosłabym dławienia się łzami zaraz po przebudzeniu.
|
|
 |
kocham Cię i nienawidzę sie za to. - i ta nie wiedza czy po usłyszenia takiego zdania zacząć płakać ze szczęścia czy z rozpaczy.
|
|
 |
bronię się przed uczuciem. ale jak można walczyć z czymś tak potężnym, jak chwile kiedy otwierasz dach samochodu a ja w zupełnym ciemnościach doszukuję się swojego odbicia w Twoich tęczówkach, i tak trwamy bez słowa a całego obrazu dopełnia zapach powietrza po deszczu. w takich momentach zastanawiam się jak życie potrafi być abstrakcyjne. w takich momentach wiem, co będę wspominać kiedy mi już Ciebie zabraknie.
|
|
 |
i przeskakiwaliśmy przez ogrodzenie tylko dlatego, że chciałeś mi pokazać parę magicznych miejsc w zamkniętnym już parku w środku nocy. uciekanie przed strażnikiem można zaliczyć do kolejnych atrakcji, ale nie jest ona tak wielką jak Twoje chwycenie mnie za rękę i pocałowanie bo uznałeś, że mamy czas zanim włączy krótkofalówkę. |real
|
|
 |
nienawidzę płci brzydszej nienawiścią dozgonną. szacunek jest sprawą pierwszorzędną. jeżeli nie jesteś w stanie go okazać, nasze drogi muszą się natychmiastowo rozejść. będę umierać. ale tak być nie będzie.
|
|
 |
Wracasz za każdym razem, za każdym razem gdy zamknę oczy. Nie mogę ciągle oszukiwać samej siebie. I chodź już prawie Cię nie pamiętam, nadal czuję to coś.
|
|
 |
|
-po co pijesz? przecież będziesz miał kaca. -po co żyjesz? przecież umrzesz.
|
|
 |
|
Są dni kiedy mam ochotę wam wszystkim przyjebać, a potem przeprosić i znów to zrobić.
|
|
 |
Morda w ziemię i kiełkujesz,szmato!
|
|
 |
był pokusą która namieszała w moim życiu jak łyżeczka w szklance herbaty.
|
|
 |
|
nie jest dobrze. wszystko kojarzy mi się z Tobą, rano nie mam siły, aby wstać z łóżka i funkcjonować, brakuje mi Cię, brakuje mi osoby, która sprawiała, że każdego ranka miałam na twarzy uśmiech. brakuje mi tych dwóch, ale jednak magicznych słów. brakuje mi sensu życia, bo to Ty nim byłeś. dalej Cię kocham, ale przecież Ci o tym nie powiem.
|
|
 |
|
nie jest dobrze. wszystko kojarzy mi się z Tobą, rano nie mam siły, aby wstać z łóżka i funkcjonować, brakuje mi Cię, brakuje mi osoby, która sprawiała, że każdego ranka miałam na twarzy uśmiech. brakuje mi tych dwóch, ale jednak magicznych słów. brakuje mi sensu życia, bo to Ty nim byłeś. dalej Cię kocham, ale przecież Ci o tym nie powiem.
|
|
|
|