 |
nie zapomnę Cię. nieważne ile bólu doświadczyłam przez nas, ile nocy przepłakałam przez Twoją obojętność, która z czasem zmieniała się w strach przed utratą wszystkiego co nas łączyło, nie zapomnę jak straciłam zaufanie, którym tak Cię darzyłam, nie zapomnę jak inne osoby usiłowały mi Cię odebrać, nie zapomnę o rzeczach, które nigdy nie powinny się zdarzyć i ile dusiłam w sobie. nie zapomnę, bo mimo wszystko potrafiłeś sprawić, że czułam się najszczęśliwszą dziewczyną na świecie, chociaż na kilka dni,chwil, minut, sekund
|
|
 |
Właśnie to lubię w zdjęciach. Są dowodem, że kiedyś, choćby przez chwilę, wszystko układało się po naszej myśli.
|
|
 |
I cholerna intuicja, czułam od dawna,
to fikcja nie magia, wieczność pryska jak bańka.
|
|
 |
i chcę dziś pić i tańczyć aż wybuchną basy
lub wsiąść w samochód, na zakęręcie wypaść z trasy
|
|
 |
ta cisza to za dużo dla mego serca, moje serce nie może dłużej tak stać // happysad, most na krzywej
|
|
 |
Znowu to zrobił. Rozbił moje zaufanie na miliony kawałków. A ja znowu będę klęczeć na podłodze i składać je, kawałeczek po kawałeczku, bo przecież nie mogę dać mu odejść.
|
|
 |
Wiesz co jest poniżające? Poniżające jest kochać człowieka, który ma Cię za nic.
|
|
 |
i nienawidzę Cię za moment, w którym sprawiłeś, że w oczach stanęły mi łzy.
|
|
 |
Jeśli kiedykolwiek uslyszysz kocham Cię, to pamiętaj, że nikt nie pokocha Cię jak ja. Nikt nie potrafi mieć w sobie tyle uczucia co ja. Nikt nie zaakceptuje i pokocha twoje wady jak ja. Nikt nie będzie Ci powtarzał tyle razy, że mu zależy. I nikt nigdy nie będzie tesknil za Tobą bardziej niż Ja, bardziej niż duszony za powietrzem.
|
|
 |
Po raz pierwszy od wielu miesięcy, ktoś patrzył na nią nie jak na przedmiot, nie jak na piękną kobietę, lecz w sposób nieuchwytny, jakby przenikał na wskroś jej duszę, jej strach, jej kruchość, jej niezdolność do walki ze światem, nad którym pozornie dominowała. Choć tak naprawdę niczego o nim nie wiedziała.
|
|
 |
I to niezwykłe, że taki prowizoryczny dupek, zimny drań, który bawi się każdą napotkaną osobą - nagle się zakochuje. pokazuje to prawdziwe wnętrze, które krył przez cały czas. oddaje serce, duszę, siebie, a zamiast ranić - kocha.
|
|
 |
I to niezwykłe, że taki prowizoryczny dupek, zimny drań, który bawi się każdą napotkaną osobą - nagle się zakochuje. pokazuje to prawdziwe wnętrze, które krył przez cały czas. oddaje serce, duszę, siebie, a zamiast ranić - kocha.
|
|
|
|