 |
Wiem, że zabawnie żyć, rapować, tagować nielegalnie,
i ciągle sobie wkręcać, że tak jest fajnie.
|
|
 |
Pozmieniało się dookoła, nie wiem czy to świat zwariował,
czy to ja łapie lekką shizofrenie i dziwnego doła.
|
|
 |
Bo z gruntu małe ma znaczenie co było a nie jest.
|
|
 |
Coś pękło, kiedy przyszła codzienność
i wiesz co? Zaczęli żyć na odpierdol.
Brak szkoły i pracy i kłótnie, bezsenność
i poszło się jebać im całe ich piękno.
|
|
 |
Chcę wrócić tam gdzie upadki są zawsze miękkie,
ludzie uczą się na błędach i są mądrzejsi z wiekiem,
słyszałem o tych miejscach, nikt nie wie jak tam dolecieć,
słyszałem o tych ludziach, chyba żyją w innym świecie.
|
|
 |
Czasem kocham Cię, czasem mam Cię dosyć, czasem uspokajasz mnie, czasem strzelasz fochy. Po wewnętrznej stronie żył czuję Twój miękki dotyk, gdy przenika mnie Twój oddech gdzieś po środku nocy.
|
|
 |
A mary mary, pachnąca mary mary,
Ty powiedz mi kochana czemu ciągle chcą nas dzielić
murami, kratami wszelkimi zakazami,
za to że na co dzień ze sobą przebywamy.
|
|
 |
Jak w kalejdoskopie się obraca świat.
Planety wirują, razem z nimi ja.
Otrzepuję z ramion gwiezdny pył,
mgła podąża za mną gdziekolwiek bym był.
Jak na karuzeli, ciągle w górę i w dół chciałbym się unosić.
Zawsze będę czuł w ustach słodki smak co koi ból.
Więc znów zamykam oczy.
|
|
 |
Nie dzwoń do mnie dziś, nie zastaniesz mnie, tonę w purpurowej mgle.
|
|
 |
Ręka do góry i ogólnie cześć wszystkim!
|
|
 |
Słuchaj uważnie, mów to co każe serce i nie zadawaj pytań, jak nie chcesz wiedzieć więcej. Nie patrz na ręce, patrz za horyzont by móc dojrzeć miejsce, gdzie inni nie idą.
|
|
|
|