 |
"nie zabij mnie przypadkiem tym wzrokiem, zazdrosna szmato."
|
|
 |
chce żebym obiecał Jej że zawsze będzie git, i że jestem Jej, nie zabierze mnie nigdy nikt.
|
|
 |
cały czas ocieramy się o piekło niuniu, życie to dziwka co ma nas w chuju niuniu. prawda jest przykra, ale nie czuję bólu niuniu.
|
|
 |
nie wiem co to brak odwagi, wiem co to brak powagi.
|
|
 |
bujamy się z konkretnymi wariatami. jak im utniesz palce skręcą lolka nogami, jak utniesz też nogi to Ci wyjebią z bani, a jak utniesz banie chociaż umrą z jajami.
|
|
 |
czasem trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni. wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście.
|
|
 |
nie wywyższaj się, kurwa, jak masz wzrost metr trzydzieści. no i może to lepiej, Twoje ziomki to chwalą - nie muszą stać na palcach, gdy Ci lachę podają.
|
|
 |
jesteś jedną z tych cip, która zjeżdża na harem, zanim kurwo się sprujesz opierdol pałę starej. od moich ziomków wara, wiedz że to ryzykanci, my i wy, niczym katolicy i protestanci.
|
|
 |
odłóż na wszelki wypadek to sumienie niewygodne, ja mam kurwa swoje życie, moje życie to mój problem, a tak w ogóle mam sie dobrze, jeszcze o tym usłyszysz. na marginesie kolo, wbijam chuj w Twoje opisy.
|
|
 |
dziwko wyjęcz co Cię boli, a z resztą nie chcę słuchać, z całą sceną idź się ruchać, a później sie naniuchaj.
|
|
 |
niosę prawdę, nikt z nas się nie zeszmaci. przechylam setę z Chadą, braci się nie traci.
|
|
 |
rap w biało czerwonych barwach, u nas ziomek w tych linijkach sama pawda, tylko prawda.
|
|
|
|