|
" Nie chodzi o to, czy mnie zdradzisz, czy nie, ale czy damy radę sobie z tym poradzić, czy nie, bo rzeczywistość, nie jest niczym innym niż grą, w której Ty nie jesteś nikim innym niż mną. "
|
|
|
" mimo to czuję, że nie musimy słuchać innych, że nie musimy udowadniać sobie kto był winny. "
|
|
|
" Bo kiedy nie ma Ciebie, niewiele istnieje, wiem, że tak trzeba, ale kurwa oszaleje teraz. "
|
|
|
' Nadal szukam odpowiedzi, dlaczego doceniamy, gdy tracimy '
|
|
|
' Brakuje Ci jednej osoby a czujesz się jakby nie było nikogo . '
|
|
|
|
Nie marzę o romantycznych spacerach przy świetle księżyca, czy oglądaniu wspólnie wschodów słońca. Pragnę tylko wspólnych zakupów w sklepie, esemesów na dobranoc, zwyczajnej, treściwej rozmowy, czy przelotnych pocałunków w czoło na pożegnanie. Nie koniecznie muszą być długie i namiętne. Bo mi wystarczą małe gesty, by poczuć miłość. Bo czasami krótkie tęsknię, oznacza więcej niż tysiąc innych słów. // ?
|
|
|
Już nie pamiętam twojego dotyku, nie wiem jaki zapach miała twoja skóra, jaki kształt miały twoje paznokcie. Powoli o wszystkim zapominam. Pamiętam twoje słowa, ale nie umiem już ich poczuć, nie mogę sobie przypomnieć, jak to jest cię całować. Nie wiem, jak się wtedy czułam, nie wiem jakie były twoje usta i jaki smak miała twoja ślina. Wszystko ze mnie wypada. Zapominam. Nie czuję już niczego. Nie wiem, jak na mnie patrzyłaś, jak oddychałaś. Zapomniałam jak dobrze mi się z tobą spało, jaka szczęśliwa się budziłam. Już prawie nie pamiętam jak brzmi twój oddech, jak czasem musiałam się budzić, bo bałam się, że się udusisz, bo oddychałaś tak niespokojnie. Czasem mam wrażenie, że to wcale się nie działo naprawdę, że wszystko sobie wymyśliłam i dlatego nie mogę sobie o tym przypomnieć. Coś się dzieje z moją głową, w mojej głowie, we mnie, ze mną. Rozsypuję się. Kiedyś powiedziałam sobie, że jeśli zapomnę o tym, co z tobą przeżyłam, to zniknę. Zapominam. /black-lips
|
|
|
Niech tylko nikt się nie dowie, co działo się ze mną podczas tych wszystkich strasznych chwil, o których tak bardzo chciałabym powiedzieć, a zaraz potem zapomnieć. Chciałabym tak komuś zaufać, żeby się nie bać tego, że dla kogoś to, co mówię wcale nie jest takie straszne. Chciałabym czuć, że to normalne, że tak to przeżywałam, że wcale nie dramatyzowałam, nie histeryzowałam i że wcale nie powinnam już się z tym uporać. Ale boję się o tym mówić, nawet myśleć się boję. Mam wrażenie, że zaraz wszystko znów we mnie wejdzie, że będę tak strasznie smutna, że zapomnę jak mam na imię albo, że dopadnie mnie znieczulica i nawet nie będę czuć bólu. Boję się tego, że on zniknie, że nie będę czuć niczego, że nikt nie będzie mnie kochać, że zostanę sama ze swoimi chorymi uczuciami, które kipią we mnie jak wulkan. Chcę, żeby przestało boleć i żeby nie było już bólu, ale chcę, żeby nie było go już nigdy, żeby nie bolało mnie to, co teraz tak bardzo boli. /black-lips.
|
|
|
Może już mnie nie kocha,ale ja cały czas pamiętam,jak na mnie patrzyła,jak widziała we mnie największy cud boskiej ręki,jak byłaby w stanie oddać za mnie wszystko.Pamiętam to i nie chcę zapomnieć,żadnej z tych rzeczy,które mi mówiła, chcę wiedzieć nawet o tych obietnicach,których nie udało jej się spełnić,chcę pamiętać jak mnie dotykała,jakie miała oczy, gdy na mnie patrzyła.To takie piękne wspomnienia,najpiękniejsze, jakie mam.Nie chcę ich stracić, ani wymazać. Boję się tylko,że przez to jaka teraz jestem, przez to, jak to się skończyło, jak to wszystko przeżyłam, jak bardzo bolało mnie każde jej słowo, chociaż wcale nie mówiła go do mnie, boję się, że wszystko we mnie się zatrze, że zapomnę, bo będę zła na los, że tak mnie ukarał za szczęście. Albo, co gorsza, zacznę ją o wszystko obwiniać,że wypomnę jej kiedyś w myślach wszystkie te cholerne obietnice,nawet te ostatnie,którymi dobiła mnie do podłogi. Boję się tego i boję się samej siebie, swoich myśli i swoich dłoni. /black-lips
|
|
|
mam jedno życie, jedno serce, liczy się jeden klub, Legia na zawsze, aż rzucisz szalik na mój grób
|
|
|
Pogoda na jutro? na 100% łzy.
|
|
|
Bandyci w oczach spoleczenstwa , bo za duzo w nas szaleństwa.
|
|
|
|