 |
|
jest trochę lepiej niż wcześniej. może trochę częściej przeklinam, może trochę częściej mam ochotę na alkohol, może trochę częściej nic mi się nie chce, może trochę częściej mam wyjebane na wszystko. / pochlonieta.wspomnieniami
|
|
 |
Dawniej myślałam, że wszystko ma swoje miejsce i swój czas. Rodzimy się by żyć, by przeżyć coś naprawdę wyjątkowego. Z dnia na dzień kształcimy swoje życie na nowo, nadajemy mu czasem nawet nic niewarte znaczenie wierząc, że to i tak ma jakiś swój sens. Nie znając granic upajamy się każdą z chwil, pochłaniamy je wewnętrznie. Stajemy na krawędzi, kolejny stopień, robisz krok i wierzysz, że każdy następny będzie jeszcze lepszy od poprzedniego. Wahasz się? Jak każdy z nas. Jak każdy z nas masz swoje marzenia, masz nadzieję, ale nie masz pewności. Nikt nie powiedział, że przekraczając granice będzie lepiej. Nikt nie obiecał, że każdy nasz wybór będzie tym odpowiednim, że czując ciężar na barkach, wciąż będziemy żyć. / Endoftime.
|
|
 |
|
Kiedy nie ma Cię przy mnie, tęsknię, ale gdy już jesteś.. nie jesteś mi potrzebny. Przy Tobie nie potrafię trwać, a bez Ciebie nie wyobrażam sobie życia. Kiedy z Tobą piszę, po prostu się nudzę, ale gdy mi nie odpisujesz szaleje z niecierpliwości. Kiedy mnie przytulasz, błagam Boga byś już przestał, ale kiedy już przechodzisz obok mnie obojętnie, mam ochotę wbić sobie nóż w serce. Rozumiesz? Ja też nie.
|
|
 |
|
Chce wiedzieć jak całujesz bo dostaje świra ♥
|
|
 |
a tak serio to... w tym świece nie warto kochać
|
|
 |
|
I nie pierdolcie, że uczucia nie istnieją, że potraficie mieć wyjebane na wszystko i mimo wszystko, że nie lubicie, nie pragniecie, nie kochacie i nie marzycie o nikim. Nie pierdolcie, bo chuja prawda, i tak większość z was płacze nocami w poduszkę.
|
|
 |
|
po prostu stój i słuchaj jak płaczę .
|
|
 |
Właśnie minęły dwa miesiące. Jestes już zauroczony inną. a ja nadal leczę się z Ciebie. Szybko przekreśliłeś masę wspólnie spędzonych miesięcy. Zapomniałeś, Ty potrafisz.
|
|
 |
Może w końcu się z tym pogodziłam. Może nawet spotykam się z innym. Moze nawet chodzimy na spacery, jak kiedyś z Tobą. Może nawet ma podobny chód do Twojego. Może nawet jego ręką błądzi po moim ciele, jak kiedyś Twoja. Może nawet pocałował mnie niewinnie, jak Ty po raz pierwszy. Ale wiesz co? On nie jest Tobą.
|
|
 |
Czuję, że jest, tak blisko jak jeszcze nigdy wcześniej. Jest obok mnie, jest w sercu. I w jednej chwili pragnę, by to już nigdy więcej się nie skończyło. By to co mamy trwało już do końca, by był już do końca. Znów się uśmiecha, a ja czuję się jak największa szczęściara na świecie. Przytula mnie, dając do zrozumienia, że to jak jest to nie nic takiego, że to coś więcej. Każdy najmniejszy gest, słowo staje się tak dziwnie ważne, i znaczy tak wiele, że próbuję zapamiętać każde z nich. Spisuję w pamięci najważniejsze momenty. Momenty, w których czułam, że jestem naprawdę, że to wszystko co mam, to coś co jest naprawdę, że On to moje wszystko. / Endoftime.
|
|
 |
czy to nie jest normalne, że nasze marzenia spełniają się komuś innemu?
|
|
|
|