 |
może to czas zagoi rany. a może tylko ostudzi emocje i będzie kazał spojrzeć w drugą stronę. być może to bezsilność moich naiwnych oczekiwań, że to wszystko da się jeszcze odwrócić, cofnąć o parę tygodni, miesięcy, zmieniła moje nastawienie.
|
|
 |
jestem pomiędzy tym co chcę, a tym co powinnam.
|
|
 |
|
obiecaj mi, że nigdy nie zapomnimy kim dla siebie jesteśmy, ile razem przeżyłyśmy i ile jeszcze przejdziemy.
|
|
 |
TOBIE TEŻ WMAWIALI, ŻE BĘDZIE DOBRZE?
|
|
 |
ważne są fajne wspomnienia, a nie rozsądne decyzje.
|
|
 |
próbuję sobie wyobrazić tak wielką miłość. tak silną, żeby dla kogoś zrezygnować ze wszystkiego, czego się pragnie dla siebie.
|
|
 |
uśmiech zgubiony gdzieś w tłumie problemów, łzy przykrywane deszczem i pusty wzrok błądzący po brudnych ulicach miasta
|
|
 |
chciałabym zatrzymać w sobie wspomnienia, ale każde z nich uświadamia mi, jak bardzo byłam naiwna.
|
|
 |
to wszystko było może kiedyś ważne, ale teraz nie ma znaczenia.
|
|
 |
kiedyś trzeba postawić kropkę i napisać nowe zdanie.
|
|
 |
mimo wszystko, potrzebuję tego bałaganu, który robisz mi w życiu.
|
|
 |
to tak, jakby ktoś muskał Twój dekolt czubkiem noża, a chwilę potem wpierdolił Ci go między płuca, wprost w serce.
|
|
|
|