 |
Na początku byłam dla Ciebie całym światem, później suką, a teraz katem .
|
|
 |
Myślisz , że jak powiesz to swoje ` przepraszam ` to sprawa załatwiona ?! Otóż niee kochanie .. Zraniłeś ! Napraw to jakoś . Jeśli w ogóle potrafisz !
|
|
 |
każda rana w moim sercu historie kryje, każda jest pamiątką po jakimś tępym skur*******.
|
|
 |
myślisz, że znaczysz coś dla tego świata, coś więcej niż rozdeptany ślimak na chodniku.? ten, co leży rozdeptany koło ciebie, też tak myślał.
|
|
 |
Bo wiesz, bywa w życiu tak, że dostajemy szansę. I trzeba ją wykorzystać. A co jak nie wykorzystasz.? Trudno. Żałuj wtedy. I właśnie Ty nie wykorzystałaś szansy. Cholernej szansy. A teraz próbujesz się na mnie odegrać Suko, prawda.? Że Twoje Szczęście przepadło, to nie moja wina. Zwykły przypadek, że akurat ja je otrzymałam po Tobie. Nie współczuję Ci. Nawet mi Ciebie nie żal. Przykro mi jedynie, że nie potrafisz swoich życiowych porażek zachować dla siebie. Pragniesz ogłosić światu, jaka to Ty poszkodowana jesteś. Smutne, naprawdę.. Aż się wzruszyłam. Ale zapamiętaj jedno - jak się kogoś kocha, to się go szanuje, człowiek to nie zabawka, którą weźmiesz z półki kiedy chcesz, i tak samo odłożysz po zabawie; człowieka trzeba szanować i o niego dbać, a tym bardziej, gdy jest dla Ciebie najważniejszą osobą na świecie.
|
|
 |
Codziennie idę do szkoły okrężną drogą, bo mam tę cholerna nadzieje, że może całkiem przypadkiem natknę się na Ciebie. Hm... Może te ciągłe przesiadywania na gg i nadzieja, że może akurat wejdziesz nie ma sensu.Miłość nie ma sensu. Motyle w brzuchu nie mają sensu. Przecież to wszystko tak bardzo boli. Kto lubi zadawać sobie ból? Ale jednak człowiek jest taki głupi i chce spróbować, bo serce woła ' to to, czego potrzebujesz' ,ale rozum krzyczy ' nie rób tego. Będziesz żałować' i serce jest silniejsze. Raz się żyje prawda? Potem kolejne nie przespane noce, dzień spędzony w łóżku z rozmazanym makijażem i pytanie które zawsze się pojawia ' dlaczego ja? ' Gdy rany zaczynają się goić, znów to samo. Historia lubi się powtarzać...
|
|
 |
Byłeś dla mnie jak respirator dla chorego. Jak zimna cola w gorący dzień. Jak grzejnik na Grenlandii. Jak chusteczka, narkotyk, kanapka, kakao, muzyka... I jak ja mam teraz o Tobie cholera zapomnieć? Jak mam przestać Cie kochać? Wyrwać sobie serce i poszukać przycisku 'reset'? Patrzeć jak odchodzisz? O nie mój drogi... Tak łatwo się nie poddam...
|
|
 |
Pierwszy raz w życiu irytował mnie deszcz... Dlaczego? Bo każde uderzenie kropli o szybę przypominało mi wspólnie spędzone chwile. Uderzenia coraz to większych błękitnych łez o dach sprawiały ból, jakby ktoś wbijał mi tysiące szpilek prosto w serce... Przecież ja tak kochałam taką pogodę, a teraz modle się żeby tylko przestało padać. Potrafisz zepsuć nawet najukochańszą melodię serca.
|
|
 |
Ogólnie was nie lubię ale ewentualnie sie uśmiechne .
|
|
 |
-Mogę mieć każdą. Wiesz?- hmn.. A ty wiesz, że możesz mieć każdą z wyjątkiem mnie?
|
|
 |
Dziwne ..na dźwięk ,że jesteś dostępny mam ochotę wyrzucić ten pierdolony monitor przez okno,a jeszcze kilka miesięcy temu odbijało mi z tego powodu totalnie,chyba dlatego że wiedziałam że znów napiszesz 'cześć Skarbie '
|
|
 |
a gdy wracając ze szkoły szła za nim On zawsze zwalniał, by iść z nią.
|
|
|
|