 |
czasami mam ochotę napłakać do mojego ulubionego kubka z kubusiem puchatkiem, a później wręczyć Ci słomkę i kazać je wypić. patrzyłabym, wtedy na Twoją rzewną minę, spowodowaną ich gorzkim smakiem.
|
|
 |
i choć wiedziałam, że już mnie nie kocha, miałam tą głupią nadzieję. czekałam ponad pół roku na jakąkolwiek wiadomość, no i napisał - z prośbą o podanie numeru do koleżanki. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
miał w sobie coś co sprawiało, że jego dotyk dodawał mi otuchy na taką skalę, że nawet miesięczna psychoterapia z moim jakże dystyngowanym psychoterapeutą mogła się schować.
|
|
 |
jestem prostym pytaniem, ty jestes na nie odpowiedzią
|
|
 |
i czuję się całkiem żałośnie, gdy myślę o Tobie nocą i błądzę.
|
|
 |
cz.2 otworzyła drzwi, tym samym znajdując się tuż przed swoim mężem. `zabij mnie! ja nie chce tak żyć! na gówno mi takie życie?!` wykrzyczała, patrząc mu prosto w oczy. było dla Niej obojętne, co się stanie - chyba nawet śmierć nie mogła być gorsza od tego, co teraz przeżywała. `zamknij oczy` usłyszała w odpowiedzi. wykonała rozkaz, spodziewając się nadejścia egzekucji. nagle poczuła coś dziwnego - bynajmniej nie była to śmierć, ale smak Jego warg. usłyszała głośny płacz, następnie ogromny hałas. zdezorientowana otworzyła oczy. zobaczyła Go - leżał na podłodze, z nożem wbitym prosto w serce. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
cz.1 pobiegła do łazienki, drżącymi rękami przekręcając klucz. `otwieraj!` krzyczał szarpiąc za klamkę. resztkami sił do czołgała się do lustra. ujrzała w Nim bladą, zmizerniałą twarz, pokrytą siniakami i krwią. zacisnęła powieki z przerażenia - nie tak miało wyglądać ich wspólne życie. przecież wychodziła za przystojnego Pana adwokata, nie za damskiego boksera. nie mogła pojąć, dlaczego zaczął pić, dlaczego tak diametralnie się zmienił. był jak trucizna - z dnia na dzień coraz bardziej ją niszczył. wstała powoli, starając się nie pośliznąć na kałuży wylanych łez. ..... cdn...... / pstrokatawmilosci
|
|
 |
paranoją jest to, że po spotkaniu z Tobą siedzę i obsesyjnie wącham swoje ubrania przesiąknięte Twoim zapachem. jeszcze większym wariactwem jest fakt, że mam ochotę unikać wody w wszelakiej postaci w odległości na kilometr, bojąc się, że go zmyję. wyobraź sobie moją desperację, kiedy boję się wypić szklanki wody w obawie, że zmyję z moich ust Twój doprowadzający mnie do szału zapach.
|
|
 |
uwielbiam przerywać Ci w trakcie rozmowy, pocałunkiem. wiem, że nienawidzisz jak wchodzi Ci się w słowo, ale mojemu stawaniu na palcach, żeby dosięgnąć Twoich ust nie będziesz się w stanie oprzeć nawet podczas wygłaszania przemowy swojego życia.
|
|
 |
zanim powiesz `pas`, spróbuj jeszcze raz zacząć wszystko od nowa. zanim powiesz `nienawidzę`, przeanalizuj dokładnie za co kiedyś kochałeś. zanim powiesz `odejdź` przypomnij sobie jak niedawno wariowałeś z samotności. zanim przekreślisz całe swoje życie, wybierając za priorytety alkohol i prostytutki - zobacz na rodzinę, na tych wszystkich kochających Cię ludzi. spójrz na mnie, dostrzeż, że to serce bije tylko dla Ciebie. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
crying isn't showing your weakness.. its showing you're been strong for too long
|
|
|
|