 |
może i czekałam z tym zbyt długo,ale chciałam żeby było dobrze,spróbuj mnie zrozumieć.
|
|
 |
uciekasz, bierzesz rozbieg, skaczesz ze skały,modlisz się w duchu by anioły Cię złapały.Znów zabijasz swego Boga, kryzys wiary,są rzeczy nad którymi nie mamy władzy./PIH.
|
|
 |
czy Cię kocham,pytasz?oczywiście.Kocham Cię ponad wszystko i mimo wszystko.ale po co mnie pytasz jak sam tego nie czujesz.po co masz robić kolejną,pierdoloną nadzieje?wybacz ale nie chce.nie chce w to brnąć,bo wiem że i tak z tego nie wyjdę.
|
|
 |
w sumie to już jest ok, czasami tylko przypomnę sobie te krótkie momenty z przeszłości i wtedy coś mnie rozpierdala od środka, ale poza tym to jest ok. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
nie będę obwiniać siebie za to, że nie umiem być już ani trochę lepsza, bo Ty też ideałem nie jesteś. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
jesteśmy jak małe dzieci, które dostały zabawkę o nazwie " miłość ", którą trochę popsuły, ale nie chciało im się już jej naprawiać, więc rzuciły ją w kąt z myślą, że może jeszcze kiedyś wrócą do zabawy nią. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
wstawanie rano z myślą, że może masz już inną, po pewnym czasie by mnie po prostu zniszczyło. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
w pewnym momencie zrozumiałam, że nie potrzebuję nikogo. że jestem samowystarczalna i dobrze mi z tym. że nie muszę umierać każdego dnia z tęsknoty, mogę po prostu wziąć się za siebie i starać ogarnąć życie, żyć na swoim warunkach, nie przejmując się czy może właśnie pieprzysz inną. poczułam ulgę. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
jak chcesz posterować sobie czyimś życiem to w Sims'y sobie kurwa zagraj.
|
|
 |
prawdziwe uczucie co by się nie działo NIE PRZEMIJA. /HG.
|
|
|
|