  |
" ...wspomnienia nie znikają jak
śnieg. "
|
|
  |
Jestem tu. Sama. Jeszcze 2dni temu byłam w miejscu gdzie mam znajomych... nie, dobrze napisałam. Oni nie są moimi przyjaciółmi. Nie pożegnali mnie tak jak kolegę,nie pożegnali się ze mną jak koledzy mojego chłopaka, którzy żegnali go odkąd dowiedzieli się, ze wyjeżdża mimo iż zostało im ponad miesiąc. Ja kiedy mówiłam,że mam samolot 12 oni ok, a kiedy szlam z zakupów jeszcze 2dni temu spotkałam ich pod blokiem niczego nie świadomi... I cholernie przykro mi się zrobiło iż nikt mną się nie przejmuje. Uświadamia to, że nie mam nikogo kto by za mną tesknil, że nie mam nikogo z kim mogłabym porozmawiać. I to smutne, że jestem sama
, że nikogo nie obchodze. / gieenka
|
|
  |
Masz kogos kto cię kocha nad życie i ty go również. jednak jestes daleko od niego. Jestes tu gdzie rok temu, wracają wspomnienia i nagłą potrzeba rozmowy z kimś innym, z kimś z kim rozmawialas dokladnie rok temu w tym samym miejscu, na tym samym łóżku i pod tą sama poscielą, a co najgorsze... czekasz by znów pojawiła się przy nim zielona kropka na fb lub żółte słoneczko w komunikatorze, które już nie świecą się od roku a Ty dalej pamiętasz jego uśmiech i głos. To jak mówił i dawał ci cholerna siłę do życia. / gieenka
|
|
  |
Nigdy nie pomyślałabym, że to powiem. Wiesz... Zazdroszczę facetom dwóch rzeczy. Pierwszej jakiej im zazdroszczę to, że są takimi skurwysynami bez uczuć, a druga to ta, że nie mają takich problemów jak my baby. Olewaja to co kto mówi, nie plotkują,a jak mają jakiś problem to sobie strzela po twarzy i już. My kobiety to strzelamy jakieś fochy, sypiemy wyzwiskami i możemy nie odzywać się jedna do drugiej przez miesiące. / gieenka
|
|
 |
ziomuś pamiętaj, podam Ci pomocną dłoń, jeśli tego potrzebujesz, Boże proszę, BLISKICH CHROŃ
|
|
 |
bedę mieć wszystko albo nic, nie chcę nic pomiędzy.
|
|
 |
prawdziwi ziomkowie są ze sobą na dobre i złe !
|
|
  |
Usiadła na balkonie, na kolanach trzymała laptopa, w dłoni trzymała papierosa, myślała i pisała. Potrzebowała wylać swoje uczucia. Zaczęła płakać.On ich nie pamiętał, nie pamiętał jej. Nie pamiętał uczuć, nie pamiętał nic. Po operacji wiedział tyle co zapisał sobie w notatniku. O niej miał napisane, że go nie kochała i sama odeszła. Nie chciał jej już przed operacją. Ona to przeżywała, nie potrafiła nic napisać. Pokochała, za późno. A łzy płynęły i płynęły .. Pozbył się bólu, jednak ona nie. Chciałaby być na jego miejscu, albo najlepiej nie żyć. /gieenka
|
|
 |
słowa nic nie kosztują, dlatego są chuja warte
|
|
 |
Nie zakochuj się nigdy w przyjacielu.
|
|
 |
chciałbyś wszystko mieć jak na wyciągnięcie ręki, lecz nic nie ma od razu nawet jeśli zapał wielki.
|
|
|
|