 |
Cała we łzach patrzyła na miśka, którego dostała od Niego, podczas gdy wyznała mu że chce rozstania, że boi się tego związku, że nie jest pewna swoich uczuć. Jedynym słowem, jakie wypowiadała przez około 2 godziny było 'Przepraszam'... tak prosto z głębi serca. Kochał ją, a ona zrezygnowała z życiowego uczucia przez brak pewności. Dziś dowiedziałą się, że teraz on pewność zapewnia innej.
|
|
 |
Miała takie jedno, cholernie nierealne marzenie. Żeby przy świetle ogniska, wtulona w Jego ramiona, ujrzeć na niebie zorze polarną.
|
|
 |
Gdy zobaczyła go w spożywczym, 15minut wybierała dla siebie jabłko, by móc jak najdłużej na Niego patrzeć ;*
|
|
 |
zbiegłam szybko do szatni, po kasę, którą zostawiłam w kurtce. siedział tam. byliśmy zupełnie sami. - siema. - rzuciłam. podniósł na mnie wzrok, po chwili wstając. drgnęłam, i zaczęłam szybciej przeszukiwać kieszenie. szybkim ruchem objął mnie w talii i obrócił ku sobie. spuściłam głowę. - puść. - poprosiłam cicho, próbując przełamać barierę mówienia, która utworzyła się w moim gardle. uniósł mój podbródek, po czym zaczął zachłannie całować. po jakieś minucie dobiegł mnie odgłos kroków. odepchnęłam Go od siebie. - nikt nie musi o Nas wiedzieć. - zdążył szepnąć mi na ucho. do szatni weszła kumpela, zapewne mnie szukała. spojrzała na Niego, i uniosła pytająco brwi. - no to pożyczysz mi ten podręcznik? oddam. - powiedział. kłamał równie dobrze, jak całował. / definicjamiloscii
|
|
 |
wymiękam jak pojawia sie okienko z jego imieniem w lewym dolnym rogu ./moblo_ej
|
|
 |
z biegiem czasu uświadamiasz sobie, że on był jednym z tych szczeniaków, którzy tylko zakrzątali Twoje myśli / zakochybana
|
|
 |
15:15... Nienawidzę takich godzin. Złudne nadzieje.
|
|
 |
śnieg... ;] Kocham tą chwilę
|
|
|
|