 |
|
Siedziała w pokoju, wypełnionym głosem Chady, który wydobywał się z głośników na biurku. Bawiąc się wisiorkiem z literką M w ręku po jej policzkach ciekły łzy. Usłyszała kroki na schodach, które kierowały się do jej pokoju, otworzyły się drzwi i dobiegła ją barwa głosu, którą znała na pamięć. - Byłeś moim przyjacielem. - wysyczała zaciskając wisiorek w ręku. - Nadal jestem. - odpowiedział po chwili. Wstając, odwróciła się do niego patrząc prosto w jego piwne tęczówki. - Przyjaciel, nie zostawił by kogoś dla pustej blondynki. - To nie jest tak jak myślisz! - krzyknął na nią. - Nie dociera to do Ciebie? Nigdy bym Cie nie zostawił, dobrze o tym wiesz! - ponowił swój szorstki ton. - Nienawidzę Cie! Wyjdź! - krzyknęła pokazując mu drzwi. - Nie odchodź. - wyszeptała kiedy zamknął drzwi, z nadzieją, że jednak to usłyszy i wróci. . | droga_ulicy
|
|
 |
|
` , kiedy usłyszał, że z moich głośników lecą nuty piha, wyszedł, bez słowa. wrócił za około pół godziny w ręce trzymając czysta. 'za problemy' uśmiechnął się do mnie, stawiając przed mną wódkę. spojrzałam na niego z niedowierzaniem. mimo, tego że nie widzimy się już na co dzień, mało ze sobą rozmawiamy, że odległość niszczy naszą przyjaźń, on nadal zna mnie na wylot. . / . | yo_ziom
|
|
 |
|
Mów prawdę, bo to nie blizny. One nie robią z Ciebie mężczyzny.
[ Chada ]
|
|
 |
|
zagłuszone przez brud tych miejsc, bicie serca, niemo krzyczące, że kocha.
|
|
 |
|
Są dwa rodzaje szczerych ludzi: małe dzieci i pijani.
|
|
 |
|
Czasami mam ochotę wylogować się z życia. Założyć sobie nowe konto. Zmienić się. Edytować. Nie powtórzyłabym już tych samych błędów .
|
|
 |
|
sypiemy się szybciej niż uschnięte kwiaty
|
|
 |
|
Paradoksalne, że przez te przyjemne wspomnienia cierpimy najbardziej.
|
|
 |
|
Trochę głupio byłoby zmarnować sobie życie, biorąc pod uwagę: co powiedzą o tym ludzie?
|
|
 |
|
"a nasze życie to nic innego jak wspomnienia"
|
|
|
|