 |
Kolejny dzień milczenia, a mnie strzela jednym słowem chuj. Byłeś szczery, to się ceni. Nie chcesz mnie skrzywdzić, ale gdybyś tylko wiedział jakie katusze przechodzę, gdy widzę zieloną kropkę, obok Twojego nazwiska. Taaa, mogłabym Cię usunąć ze znajomych, ale wtedy bym straciła jakąkolwiek nadzieje na to, że się odezwiesz. Jest szansa, minimalna, ale jest. W tym jednak rzecz, że się pierwsza nie odezwę. Teraz krok należy do Ciebie i dobrze o tym wiesz. Wiesz także co mnie wkurwia i bezczelnie to robisz. Może tylko po to, bym to ja się jednak odezwała? Mówią, że serce człowieka jest przy osobie, o której pomyśli przed snem, i gdy otworzy oczy. Padło na Ciebie, przykro mi.../ASs
|
|
 |
5.30. Pobudka, makijaż, włosy w kucyk. Na gładko. Szpilki koniecznie. Osiem godzin przed laptopem. "Korposucz" - słyszę komentarze przechodniów. Dom. Poczta, kolejna złota karta, butelka wina przed snem. Zycie dzieje się gdzieś indziej. Najbliższa mi niedawno osoba pakuje swoje rzeczy wychodzi, jakoś nie zapowiada się aby wróciła. Złota karta Banku lśni... Pusto.
|
|
 |
"Czasami musisz zniknąć. Odwrócić się na pięcie i zobaczyć świat bez niektórych osób. Jeśli ktoś Cię nie docenia, nie stój obok, nie uśmiechaj się jak w taniej produkcji i nie połykaj tłumionych łez, po prostu odejdź. Daj temu komuś szansę na zobaczenie życia bez Ciebie, bez Twojego śmiechu, humorków i ciągłych rozmów. Nabierz szacunku do samego siebie, nie pojaw się w tym samym miejscu co zawsze. Daj komuś szansę zatęsknić i pomyśleć, że lepiej umrzeć niż istnieć osobno."
|
|
 |
Może kiedyś zrozumiesz, że mój chłód jest najgłośniejszym wołaniem o Twoje ciepło. /eldoo
|
|
 |
"- Masz jakieś plany na jesień? - Pić będę. - Przecież takie sam miałeś plan na lato! - O czym ja mam rozmawiać z człowiekiem, który nie rozróżnia wesołego letniego picia od jesiennego depresyjnego pijaństwa?"-Pokolenie Ikea
|
|
 |
Boje się, że pewnego dnia dostanę wiadomość, że to chujowe gówno wygrało także z Twoim życiem, bo tak może być, nie ma co się oszukiwać. /ASs
|
|
 |
Jesteś z kimś, jest zajebiscie. Idziesz w swoją stronę i wszystko się sypie jak domek z kart. Chciałam pomoc, chciałam być wazniejsza niż to gówno i wiem, że kiedy byłam obok Ciebie to byłam. Wystarczyło kilka h i to gówno znowu wygrało. To jest jak walka z wiatrakami, w sumie nawet gorsze. Napisałam Ci dzisiaj, że usuwam się z Twojego życia, ale wiem, że jak będziesz tego potrzebował, to będę. Czekam na Twój ruch. Może się doczekam. Moze za bardzo, za szybko chciałam zmienić Twoje życie, w sumie na pewno. Wytrwam, nie będę się odzywać. Dam radę, bo robię to dla Twojego dobra./ASs
|
|
 |
Mogłeś powiedzieć chociaż "spierdalaj" nie znikać. Urwało się jak hejnał. Nie wiem czego oczekiwałam. Przecież Ty jesteś jak te kolorowe ptaki. Zamknąć Cię w klatce to jak Cię zabić...
|
|
 |
https://www.youtube.com/watch?v=DIuJI30_1EU Mam bardzo mieszane uczucia po przesłuchaniu tego kawałka. Rzeczywiście zgłupiałam.
|
|
 |
Nie rozumiem siebie sam. Więc czemu niby Ty mnie tak?
Toleruj moje chore ja..
Głupia prośba, co weekend to koniec nas.
Znowu Ci się już błyszczą oczka, jakby runął domek z kart.
|
|
|
|