Jesteś z kimś, jest zajebiscie. Idziesz w swoją stronę i wszystko się sypie jak domek z kart. Chciałam pomoc, chciałam być wazniejsza niż to gówno i wiem, że kiedy byłam obok Ciebie to byłam. Wystarczyło kilka h i to gówno znowu wygrało. To jest jak walka z wiatrakami, w sumie nawet gorsze. Napisałam Ci dzisiaj, że usuwam się z Twojego życia, ale wiem, że jak będziesz tego potrzebował, to będę. Czekam na Twój ruch. Może się doczekam. Moze za bardzo, za szybko chciałam zmienić Twoje życie, w sumie na pewno. Wytrwam, nie będę się odzywać. Dam radę, bo robię to dla Twojego dobra./ASs
|