|
każdy przeszedł przez coś, co go cholernie zmieniło.
|
|
|
nie potrafię tego pojąć, czemu moje złamane serce nie umie znów zacząć kochać. czemu nie czuję już motylków w brzuchu, czemu ciągle płaczę i użalam się nad sobą mając obok cudownego faceta, który się o mnie stara ? czemu tak jest ? kurwa czemu ? / paktoofoonika
|
|
|
jest inteligentny, ładny, zabawny, opiekuńczy, czuły, kochany, miły, silny, wysoki, fajny, niegrzeczny.. więc dlaczego do kurwy nędzy ja nadal nic do niego nie czuję? / paktooofoonika
|
|
|
on, jako jedyny chłopak stara się poskładać moje połamane serduszko bez względu na nic innego.. jest taki wyjątkowy ♥ / paktoofoonika
|
|
|
w pewnym sensie moja maleńka połówka serduszka należy do Ciebie. za to codzienne mówienie, że jestem piękna i że mam rzucić palenie, za opiekowanie się mną, pomaganie mi, wspieranie, przytulanie, rozśmieszanie. za to, że niespodziewanie pojawiłeś się w moim życiu i nagle zacząłeś o mnie walczyć.. nie da się tego opisać, jakie to piękne uczucie. znowu czuję to, te motylki w brzuchu. nie mam pojęcia, co się dzieje. / paktoofoonika
|
|
|
Ej, ale nie tak szybko, zanim się zdeklarujesz powinieneś wiedzieć parę rzeczy, muszę Ci powiedzieć, że.. że jestem dziwna i niezbyt potrafię rozmawiać, nie za bardzo się staram, w związkach, w życiu w sumie też nie, nie ma dla mnie takiej rzeczy o której bałabym się powiedzieć głośno, zadaje wnikliwe pytania, lubię z kimś mieszkać, ale nie robię śniadań do łóżka, ani obiadów ani w ogóle jedzenia, nawet ludziom, których kocham, nie sprzątam za kogoś, po prostu nie traktuję związku, choćby nie wiem jak długi i dobry był, jak małżeństwa, jak niektóre dziewczyny, nie podporządkowuje się, denerwuje ludzi celowo i tylko po to by sprawdzić, jak daleko mogę się posunąć i nigdy, ale to nigdy nie oddaje całej siebie, mam różne dziwactwa, składam się z dziwactw i potrzebuje niewyobrażalnych ilości ciepła, więc, wiesz, przemyśl to, bo będąc ze mną, możesz zwariować.
|
|
|
na miłość boską, kiedy skończy się to cierpienie ? / paktoofoonika
|
|
|
Kurwa, co ja w ogóle pierdole, niech mnie ktoś jebnie z całej siły w głowę, to przecież ja, JA, niezależna, zawsze prawdziwa, mająca wszystko w dupie, tak, właśnie tak, przecież wciąż jestem sobą. I wcale się kurwa nie boję.
|
|
|
zrozumiałam że to nie ma sensu, ale jakoś nie potrafię z niego zrezygnować.
|
|
|
no bo przecież jesteśmy dla siebie tylko zwykłymi "znajomymi" ;/
|
|
|
|