|
Włosy czarne a nie jasno brązowe, oczy zielone, a nie szaro-niebieskie, prawie metr osiemdziesiąt zamiast ponad metra dziewięćdziesiąt, większe dłonie i szersze ramiona, wszystko inne, wszystko nie takie jak być powinno, ale mimo wszystko, jeszcze nigdy nie żyło mi się tak dobrze jak teraz.
|
|
|
To takie jesienne, zakochiwać się, bo On ma takie szerokie ramiona, w sam raz, żeby schować się w nich przed zimą.
|
|
|
Choro, choro, chore wszystko, dziwne rzeczy się dzieją, a ja zaczęłam dostawać dreszczy od byle czego.
|
|
|
Pozostaje mi tylko kochać Cie całym moim roztrzęsionym, zdeprawowanym sercem i mieć nadzieje, że to wystarczy.
|
|
|
Buch. Po ciężkim dniu odprężenie
Buch. Fandango Gangu upalenie
Boski chillout mógłby trwać na wieki
Obserwacja świata przez ciężkie powieki
Palę, co Jah dał, Jah błogosławił
Babilon wolności we mnie nigdy nie zdławił
Na bok agresja, na bok społeczna presja
Tu na dole rasta, rub a dub sesja.
|
|
|
i pomyśleć, że potrafię siedzieć całe noce na fejsie, bo widzę zielone kółeczko przy jego imieniu i nazwisku i ze świadomością, że nie napisze na nie patrzę i wmawiam sobie "może napisze za chwilę, bo nie ma czasu"... / paktoofoonika
|
|
|
chciałabym wyladaować w cięzkim stanie i przynajmniej zobaczyć kto by sie chociaż zainteresował tym.
i zadał głupie pytanie "co sie jej stało" nie z ciekawości ale z przerażenia. i z perspektywy pod kątem. znajomości || Burka.
|
|
|
nie ma to jak kochać chłopaka ponad życie a on prostym tekstem "to koniec" niszczy wszystko.
totalnie sie załamałam!
|
|
|
Kurwa, dziewczyno, co się z Tobą stało, potrafisz jeszcze czuć cokolwiek ?!
|
|
|
Tak wiem, że jesteś trochę starszy, ale co to przeszkadza, sam tak powiedziałeś przecież. Cholera, nie wiem czy wiesz, ale strasznie pociągają mnie faceci, którzy wiedzą czego chcą i jak to osiągnąć, a Ty jesteś taki, cholera, przystojny też jesteś, tak, tak, mówiłeś już, żeby pieprzyć przyjaźń i spróbować czegoś więcej, ale ja nie wiem, nie byłam nigdy z kimś takim, widzisz, chyba boję się, że mnie to przerośnie, że Ty mnie przerośniesz, daj mi chwilę, daj mi pomyśleć, bo pierwszy raz czuję coś takiego, niewiarygodne.
|
|
|
tęsknota - najgorszy rodzaj umierania, bez fizycznego bólu, długotrwały, perfekcyjnie wyniszczajacy.
|
|
|
|