głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika katarinkakocha

zapożyczam    teksty mietowyusmiech dodał komentarz: zapożyczam ;* do wpisu 4 kwietnia 2011
i za każdym razem gdy chce już zejść z kompa on napisze   heroinee

mietowyusmiech dodano: 4 kwietnia 2011

i za każdym razem gdy chce już zejść z kompa on napisze / heroinee

Egzamin z Miłości? Oblałeś! Poprawki nie będzie!   rozrabiara

mietowyusmiech dodano: 4 kwietnia 2011

Egzamin z Miłości? Oblałeś! Poprawki nie będzie! / rozrabiara

życzę Wam powodzenia     mnie to będzie na szczęście dopiero za rok dotyczyło  d    teksty mietowyusmiech dodał komentarz: życzę Wam powodzenia ; ) mnie to będzie na szczęście dopiero za rok dotyczyło ;d ;* do wpisu 4 kwietnia 2011
Niedzielna msza święta. Tego tygodnia wybrała się sama. W połowie mszy poczuła uczucie gorąca  zakręciło jej się w głowie i upadała . Po kilku minutach obudziła się na dworze . Powoli otwierając oczy ujrzała  nieziemsko zielone tęczówki  brązowe postawione na żel włosy i usta o malinowym kolorze.   Wszystko dobrze ?   pochylił się nad nią bardziej łapiąc za rękę.   Tak dziękuję .  odpowiedziała próbując wstać.   Ej ej powoli   krzyknął łapiąc ją w pasie.   pozwolisz  że odprowadzę Cię do domu. Uśmiechając się do niego kiwnęła głową na tak. To właśnie on pozwolił jej zapomnieć o ty dupku  który ranił ją na każdym kroku .   ciamciaramciaa

mietowyusmiech dodano: 4 kwietnia 2011

Niedzielna msza święta. Tego tygodnia wybrała się sama. W połowie mszy poczuła uczucie gorąca, zakręciło jej się w głowie i upadała . Po kilku minutach obudziła się na dworze . Powoli otwierając oczy ujrzała, nieziemsko zielone tęczówki, brązowe postawione na żel włosy i usta o malinowym kolorze. - Wszystko dobrze ? - pochylił się nad nią bardziej łapiąc za rękę. - Tak dziękuję .- odpowiedziała próbując wstać. - Ej ej powoli - krzyknął łapiąc ją w pasie. - pozwolisz, że odprowadzę Cię do domu. Uśmiechając się do niego kiwnęła głową na tak. To właśnie on pozwolił jej zapomnieć o ty dupku, który ranił ją na każdym kroku . / ciamciaramciaa

szła późnym wieczorem  wracała ze spaceru zdecydowanym krokiem na uszach miała słuchawki. skręciła w uliczkę przez którą miała jakieś 300m do domu  nagle podeszło do niej dwóch kolesi w ręce mieli po puszce piwa. nigdy wcześniej ich nie widziała. nie przepuszczała że za chwile stanie się piekło. zaczęło się szturchanie  próbowała uciec ale się nie udało. przewrócili ją na chodnik kopali  bili. wyzywali. tamtą drogą jak na złość nikt nie przejeżdżał nawet w oknach domów nie paliły się światła. ona nie miała siły płakać a co dopiero krzyczeć. straszny ból przeszywał jej ciało z nosa lała się krew. kiedy mężczyźni oddalili się ze słuchawek wydobywała się smętna melodia. a ona odeszła w taki brutalny sposób.   cukierkowataa

mietowyusmiech dodano: 4 kwietnia 2011

szła późnym wieczorem, wracała ze spaceru zdecydowanym krokiem na uszach miała słuchawki. skręciła w uliczkę przez którą miała jakieś 300m do domu, nagle podeszło do niej dwóch kolesi w ręce mieli po puszce piwa. nigdy wcześniej ich nie widziała. nie przepuszczała że za chwile stanie się piekło. zaczęło się szturchanie, próbowała uciec ale się nie udało. przewrócili ją na chodnik kopali, bili. wyzywali. tamtą drogą jak na złość nikt nie przejeżdżał nawet w oknach domów nie paliły się światła. ona nie miała siły płakać a co dopiero krzyczeć. straszny ból przeszywał jej ciało z nosa lała się krew. kiedy mężczyźni oddalili się ze słuchawek wydobywała się smętna melodia. a ona odeszła w taki brutalny sposób. //cukierkowataa

cudne . teksty mietowyusmiech dodał komentarz: cudne . do wpisu 4 kwietnia 2011
jeszcze zapomniałam napisać  że zapomnialas wspomnien zainspirowała mnie przy tym wpisie        teksty mietowyusmiech dodał komentarz: jeszcze zapomniałam napisać, że zapomnialas_wspomnien zainspirowała mnie przy tym wpisie ; ) ;* do wpisu 4 kwietnia 2011
ubierałam kurtkę w szatni. byłam sama   gdy usłyszałam  że ktoś wszedł. odwróciłam się  to był On. stał tuż za mną. nasze usta prawie zetknęły się. odsunęłam się. 'kocham Cię. możemy zacząć od nowa?' wypalił prosto z mostu. zawsze czekałam na taką chwilę. teraz nie byłam pewna swoich uczuć. zamknęłam oczu  żeby zatrzymać łzy. nie udało mi się. On podszedł i przytulił mnie bardzo mocno. 'przepraszam' szepnął. podniosłam głowę. wtedy przybliżył swoje usta do moich. znów poczułam się dla Niego ważna .   mietowyusmiech

mietowyusmiech dodano: 4 kwietnia 2011

ubierałam kurtkę w szatni. byłam sama , gdy usłyszałam, że ktoś wszedł. odwróciłam się, to był On. stał tuż za mną. nasze usta prawie zetknęły się. odsunęłam się. 'kocham Cię. możemy zacząć od nowa?' wypalił prosto z mostu. zawsze czekałam na taką chwilę. teraz nie byłam pewna swoich uczuć. zamknęłam oczu, żeby zatrzymać łzy. nie udało mi się. On podszedł i przytulił mnie bardzo mocno. 'przepraszam' szepnął. podniosłam głowę. wtedy przybliżył swoje usta do moich. znów poczułam się dla Niego ważna . / mietowyusmiech

spełnienia marzeń !     teksty mietowyusmiech dodał komentarz: spełnienia marzeń ! ; * do wpisu 4 kwietnia 2011
dokładnie .     teksty mietowyusmiech dodał komentarz: dokładnie . ; ) do wpisu 3 kwietnia 2011
na fizyce nauczyciel nas wziął na plac zabaw. poszłam z wielkim grymasem  że co ja będę tam robić jak to dla małych dzieci. oczywiście plac załadowany małymi smerfami. usiadłam z kumplem na ławce.   chodź na konika.   zaczął mi ględzić.   chyba Cię stary pogięło.   odpowiedziałam robiąc dziwną minę. zaczął mnie ciągnąć za ręce i nogi.   no dobra idę  tylko daj mi spokój !   zaczęłam drzeć się na całą mordę. szliśmy w stronę koników.   ale siara  masakra  co ja robię.   ględziłam pod nosem. usiadłam na tym czymś i bez jakiejkolwiek ochoty odpychałam się nogami  słuchawki z uszu co chwilę mi wypadały  przeklinałam pod nosem wkładając je do ucha. oparta o poręcz siedziałam z zamkniętymi oczami. nawet nie ogarniając kiedy jebłam na ziemię  na szczęście głośna muzyka nie pozwoliła mi słyszeć wszystkich śmiechów. tak  kocham mojego kumpla który zawsze mi narobi siary.   grozisz mi xd

mietowyusmiech dodano: 3 kwietnia 2011

na fizyce nauczyciel nas wziął na plac zabaw. poszłam z wielkim grymasem, że co ja będę tam robić jak to dla małych dzieci. oczywiście plac załadowany małymi smerfami. usiadłam z kumplem na ławce. - chodź na konika. - zaczął mi ględzić. - chyba Cię stary pogięło. - odpowiedziałam robiąc dziwną minę. zaczął mnie ciągnąć za ręce i nogi. - no dobra idę, tylko daj mi spokój ! - zaczęłam drzeć się na całą mordę. szliśmy w stronę koników. - ale siara, masakra, co ja robię. - ględziłam pod nosem. usiadłam na tym czymś i bez jakiejkolwiek ochoty odpychałam się nogami, słuchawki z uszu co chwilę mi wypadały, przeklinałam pod nosem wkładając je do ucha. oparta o poręcz siedziałam z zamkniętymi oczami. nawet nie ogarniając kiedy jebłam na ziemię, na szczęście głośna muzyka nie pozwoliła mi słyszeć wszystkich śmiechów. tak, kocham mojego kumpla który zawsze mi narobi siary. / grozisz_mi_xd

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć