 |
zatrzyma się, bo po co ma bić złe serce..
|
|
 |
dlaczego tak łatwo można mnie zranić? dlaczego kilka słów które on wypowie odbijają się na mnie jak tatuaż? dlaczego to nie może spłynąć po mnie jak woda? czuje nicość. czuje ogromny lęk. boję się, że jeśli dalej będzie tak się działo, nie wytrzymam a wtedy.. to będzie koniec. to będzie mój koniec.
|
|
 |
dam kurwa rade i będę szczęśliwa! nawet jeśli to szczęście będę miała znaleźć w cierpieniu! znajdę i kurwa będę szczęśliwa!
|
|
 |
-ty świnio! zdradziłeś mnie! to koniec! -przepraszam.. nie wiedziałem, że cię to zrani.. że aż tak będzie cię to boleć.. -haha no nie mów kurwa, że myślałeś, że będzie łaskotać?!
|
|
 |
czas leczy rany a my cały czas się znamy, lecz to już nie to, dziś już nie rozmawiamy godzinami przez telefon i nie są całym życiem dla nas wszystke przeżyte spotkania..
|
|
 |
she won't walk away but she won't look back
|
|
 |
pościel przesiąknięta jego zapachem, dywan również. ściany jakby krzyczały 'wróć', a ja mam dość. dość tego wszystkiego, dość płakania po kątach, dość gryzienia warg z tęsknoty. dość miłości do niego!
|
|
 |
wiem, ze teraz kazda impreza bedzie sie dla ciebie wiazac z laskami na jeden wieczor, wiem ze pewnie dla uprzejmowsci spotkasz sie z niejedna, czy po prostu z usmiechem na twarzy przyznasz, ze nawet nie pamietasz jak wygladala, wiem ze kazdy melanz bedzie tym do niesmiertelnosci, a kazda impreza bedzie zaliczona tylko wtedy, gdy kogos obrocisz, ale wiesz co ? nie boje sie tego, wiem ze mnie kocha, a te wszystkie laski beda dla niego pewnego rodzaju odskocznia.
|
|
 |
autodestrukcyjny wieczor warty uwagi.
|
|
 |
nie chodzi tu o milosc, zauroczenie, przywiazanie czy przyjazn, po prostu nigdy nie zapomne tych piw wypitych w aucie czy pod blokiem, tych wypalonych papierosow i tych rozmow, ktore byly niby nic nie znaczace, a jednak gdy je wspominam na mojej twarzy pojawia sie usmiech.
|
|
 |
musialam odrzucic to co zlaczylo mnie w zlym czasie z typem, ktorego nienawidzisz, musialam zakonczyc znajomosc, ktora byla w pewnym sensie dla mnie czyms wartosciowym, czy zaluje ? nie, bo zrobilam to dla ciebie, dla osoby ktora jest dla mnie zyciowym oparciem,a wrecz powietrzem ktorym oddycham, szkoda jednak, ze to wszystko musialo sie tak potoczyc, ze musialam wybierac, choc wybor byl tak trudny.
|
|
|
|