 |
|
moje życie ? jedno wielkie, niedokończone samobójstwo .
|
|
 |
|
czasami spotykasz na swojej drodze osobę, której nie należy wkurwiać . to ja .
|
|
 |
|
boje się . nie wiem czy mogę oddychać - boje się, że wyczuje zapach twoich perfum . nie wiem czy mogę patrzeć - boję się, że zobaczę twoją twarz . nie wiem czy mogę słuchać - boje się, że usłyszę twój głos .
|
|
 |
|
boje się . nie wiem czy mogę oddychać - boje się, że wyczuje zapach twoich perfum . nie wiem czy mogę patrzeć - boję się, że zobaczę twoją twarz . nie wiem czy mogę słuchać - boje się, że usłyszę twój głos .
|
|
 |
|
nienawidzę kiedy mówisz, że mnie znasz .
|
|
 |
|
zaufaj mi, są jeszcze Ci dobrzy na świecie.
|
|
 |
|
Odpalę blanta z ranka, bo pierdole świat cały,
Jedno jest pewne, nigdy nie odbierze mi wiary.
Za bardzo wierze, stary, w siebie, jak egoista,
Bo wierzyłem raz w kogoś i ta wiara już prysła,
|
|
 |
|
40°C ! ♥ — jebło latem, poziom ekscytacji i gorączki nas zabija!
|
|
 |
|
łatwiej mi się rozpłakać ze szczęścia niż z bólu, bo do szczęścia przyzwyczajona nie jestem.
|
|
 |
|
Podejdź tu i przysiądź się obok mnie, porozmawiajmy o tym, jak ciężko jest zapomnieć. Przedyskutujmy uczucia, omawiając dogłębnie każde z nich, na koniec i tak stwierdzając, że to nie ma sensu. Chcę patrząc Ci w oczy, czuć, że bariera między nami pęka. Chcę ufać. Chcę żebyś dał mi tą pewność, że już nigdy mnie nie zawiedziesz.
|
|
 |
|
Często w nerwach wypowiadamy o parę słów za dużo. Często jesteśmy zbyt szczerzy. Szczerze mówimy o tym co czujemy, o tym co nas boli. Ale czy nie wystarczy wtedy nas zrozumieć? Przestać oskarżać. Denerwować się o to, że znów krzyczymy. I przytulić? Przytulić najmocniej jak tylko się potrafi, byśmy poczuli wsparcie w tym momencie i każdym następnym? Nie narzucać nam nieodpowiedzialności za wypowiedziane słowa, tylko po prostu zrozumieć je, a w tym nas. To wystarczy.
|
|
 |
|
Wciąż wiele nas łączy. Wciąż posiadamy te swoje małe marzenia, które odkąd pamiętam podtrzymywały to co mieliśmy. Wciąż tuż przed zaśnięciem analizujemy każdy pusty dzień i zastanawiamy się co by było gdyby. Wciąż tracimy sens, by chwilę później uśmiechać się na niby. Wciąż myślimy o sobie. Chyba jednak wciąż tęskniąc, żałujemy.
|
|
|
|