głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika karxi

bo nie ma zajebistych wspomnień bez zajebistych kumpli .

truskaweczkaaxd dodano: 10 kwietnia 2012

bo nie ma zajebistych wspomnień bez zajebistych kumpli .

nie miałam nic przeciwko temu   że tak bardzo przesiąknięty był arogancją. wkurwiało mnie  gdy na każde pytanie odpowiadał z taką pewnością siebie   ale pasowało mi to. lubiłam gdy woził się chodząc między blokami  i nie przestawał mówić 'cześć'   bo znał chyba każdego. uwielbiałam ten wredy uśmiech  i głowę uniesioną ku górze   czasem zbyt często.nie obrażałam się  gdy dzwonią mówił: ' weź mi nie ryj  pije piwo'. gdy zamiast ' tak  kochanie'   mówił 'noooo' robiąc tą swoją minę. i choć kawał z Niego skurwysyna   ja Go za to uwielbiałam.

truskaweczkaaxd dodano: 10 kwietnia 2012

nie miałam nic przeciwko temu , że tak bardzo przesiąknięty był arogancją. wkurwiało mnie, gdy na każde pytanie odpowiadał z taką pewnością siebie - ale pasowało mi to. lubiłam gdy woził się chodząc między blokami, i nie przestawał mówić 'cześć' - bo znał chyba każdego. uwielbiałam ten wredy uśmiech, i głowę uniesioną ku górze - czasem zbyt często.nie obrażałam się, gdy dzwonią mówił: ' weź mi nie ryj, pije piwo'. gdy zamiast ' tak, kochanie' , mówił 'noooo' robiąc tą swoją minę. i choć kawał z Niego skurwysyna - ja Go za to uwielbiałam.

Stworzyła sobie własny świat. Pełen ciszy i żalu do ludzi. Żalu za to  że tak wiele razy odwracali się plecami  gdy potrzebowała ich jak tlenu. Sama  splątana emocjami  wiła się w pościeli ze świadomością  że ludźmi władała fałszywość. Smutna prawda rozbiła się jej pod nogami. Tak trudno jest patrzeć na najbliższych  gdy oddalają się od Ciebie nawet na metr  bo wiesz  że tej małej odległości nigdy nie powinno między Wami być. I walczysz  sam ze sobą walczysz o prawdę  człowieku. W najgłębszych zakamarkach duszy walczysz o prawdę  którą sam tworzysz. W bitwie możesz być słabszy  ale nie pozwól sobie zapomnieć  że to wojna wyznacza zwycięzców.  just love.

just_love dodano: 10 kwietnia 2012

Stworzyła sobie własny świat. Pełen ciszy i żalu do ludzi. Żalu za to, że tak wiele razy odwracali się plecami, gdy potrzebowała ich jak tlenu. Sama, splątana emocjami, wiła się w pościeli ze świadomością, że ludźmi władała fałszywość. Smutna prawda rozbiła się jej pod nogami. Tak trudno jest patrzeć na najbliższych, gdy oddalają się od Ciebie nawet na metr, bo wiesz, że tej małej odległości nigdy nie powinno między Wami być. I walczysz, sam ze sobą walczysz o prawdę, człowieku. W najgłębszych zakamarkach duszy walczysz o prawdę, którą sam tworzysz. W bitwie możesz być słabszy, ale nie pozwól sobie zapomnieć, że to wojna wyznacza zwycięzców. /just_love.

wiesz ile razy klikałam podwójnie na Twoje imię widniejące na liście gadu   gadu   otwierając nowe okno rozmowy ? ale nie stać było mnie nawet na zwykłe ' hej ' .. a wiesz ...ile razy wybierałam Twój numer telefonu ? ale zawsze zdążyłam nacisnąć czerwoną słuchawkę przed pierwszym sygnałem .. a wiesz .. zresztą skąd możesz wiedzieć skoro milczysz.  nie ważne net karxi

karxi dodano: 8 kwietnia 2012

wiesz ile razy klikałam podwójnie na Twoje imię widniejące na liście gadu - gadu , otwierając nowe okno rozmowy ? ale nie stać było mnie nawet na zwykłe ' hej ' .. a wiesz ...ile razy wybierałam Twój numer telefonu ? ale zawsze zdążyłam nacisnąć czerwoną słuchawkę przed pierwszym sygnałem .. a wiesz .. zresztą skąd możesz wiedzieć skoro milczysz. nie ważne/net/karxi

Na stole stały cztery świeczki. Pierwsza rzekła nagle. :  Jestem dobrem   ludzie już mnie nie potrzebują  wiec mogę zgasnąć...  Druga świeczka dodała. :  Jestem sprawiedliwością  dziś nikt mnie już nie potrzebuje!  obie świeczki zgasły... Trzecia zasmucona rzekła. :  Jestem miłością   na mnie ludzie mają coraz mniej czasu wiec i ja zgasnę..  trzy świeczki zgasły. Do pokoju weszła młoda kobieta i ze smutkiem popatrzyła na zgaszone świeczki. Czwarta świeczka odpowiedziała. :   Nie martw się  jestem nadzieją  póki ja istnieje wszystko można zacząć od nowa...   net karxi

karxi dodano: 8 kwietnia 2012

Na stole stały cztery świeczki. Pierwsza rzekła nagle. : "Jestem dobrem - ludzie już mnie nie potrzebują, wiec mogę zgasnąć..." Druga świeczka dodała. : "Jestem sprawiedliwością, dziś nikt mnie już nie potrzebuje!" obie świeczki zgasły... Trzecia,zasmucona rzekła. : "Jestem miłością - na mnie ludzie mają coraz mniej czasu,wiec i ja zgasnę.." trzy świeczki zgasły. Do pokoju weszła młoda kobieta i ze smutkiem popatrzyła na zgaszone świeczki. Czwarta świeczka odpowiedziała. : "Nie martw się, jestem nadzieją, póki ja istnieje wszystko można zacząć od nowa..."/ net/karxi

1. Miał dokładnie 10 lat  kiedy trafił tam  choć nie chciał.  Dzielił swój mały pokój z chłopakami z domu dziecka.   Patologia zdradziecka zawsze go prześladowała.  Jego pozycja w życiu z góry  pozycja przegrana.    Kołysanka

ciamciaramciaa dodano: 8 kwietnia 2012

1. Miał dokładnie 10 lat, kiedy trafił tam, choć nie chciał. Dzielił swój mały pokój z chłopakami z domu dziecka.  Patologia zdradziecka zawsze go prześladowała. Jego pozycja w życiu z góry, pozycja przegrana. - "Kołysanka"

I kiedy na myśl przychodzi  że mogłoby być inaczej niż do tej pory serce łamie się na tysiące  miliony możliwych części. Krzyczy powodującym dreszcze niezrozumieniem. Umiera kawałek po kawałku. I choć ja próbuje walczyć ono już dawno się poddało nie dając mi szans odbudowania tego nawet w małym stopniu. Umarło  gdzieś pomiędzy wdechem a wydechem zakończyło swoje cierpienie.   ciamciaa ♥

ciamciaramciaa dodano: 8 kwietnia 2012

I kiedy na myśl przychodzi, że mogłoby być inaczej niż do tej pory serce łamie się na tysiące, miliony możliwych części. Krzyczy powodującym dreszcze niezrozumieniem. Umiera kawałek po kawałku. I choć ja próbuje walczyć ono już dawno się poddało nie dając mi szans odbudowania tego nawet w małym stopniu. Umarło, gdzieś pomiędzy wdechem a wydechem zakończyło swoje cierpienie. [ ciamciaa ♥ ]

Nie no może w Lany Poniedziałek porzucajmy się śniegiem zamiast oblewać wodą..  .  Tak przecież też będzie fajnie...

ciamciaramciaa dodano: 8 kwietnia 2012

Nie no może w Lany Poniedziałek porzucajmy się śniegiem zamiast oblewać wodą.. -.- Tak przecież też będzie fajnie...

nie zmieniam się  nawet jeśli ktoś mówi Mi  że jestem dziwna. że mam własny styl. że żyję na swój sposób. że czasem próbuję oszukać Boga  albo stawiam sobie zbyt trudne zadanie. ludzie patrzą na Mnie z góry i potrafią ocenić Mój charakter. plotkują  zazwyczaj nie znając faktów. są też Ci  którzy we Mnie nie wierzą i całe życie czekają  aż w końcu podwiną Mi się nogi. znam też takich  którzy z góry zakładają  że coś Mi się nie uda. Mój sukces jest dla Nich porażką  a Moje życie będzie dla Nich odwieczną walką.   yezoo

ciamciaramciaa dodano: 7 kwietnia 2012

nie zmieniam się, nawet jeśli ktoś mówi Mi, że jestem dziwna. że mam własny styl. że żyję na swój sposób. że czasem próbuję oszukać Boga, albo stawiam sobie zbyt trudne zadanie. ludzie patrzą na Mnie z góry i potrafią ocenić Mój charakter. plotkują, zazwyczaj nie znając faktów. są też Ci, którzy we Mnie nie wierzą i całe życie czekają, aż w końcu podwiną Mi się nogi. znam też takich, którzy z góry zakładają, że coś Mi się nie uda. Mój sukces jest dla Nich porażką, a Moje życie będzie dla Nich odwieczną walką. [ yezoo ]
Autor cytatu: yezoo

a co może Twoje ? dodałaś przedwczoraj a na moblo jest od bardzo dawna  nawet u Mnie to było pjona  .  teksty popierdolonadama dodał komentarz: a co może Twoje ? dodałaś przedwczoraj a na moblo jest od bardzo dawna, nawet u Mnie to było,pjona -.- do wpisu 7 kwietnia 2012
Chciałabym żeby jego ból w całości przeszedł na mnie. Żeby w jego tęczówkach znów było widać radość. Chciałabym żeby pomimo wszystko czuł  że ma dla kogo żyć  że ma dla kogo walczyć. Jego krzyczący  błagający o pomoc wzrok wyrywa moje serce. Bezradność kawałek po kawałku niszczy mnie od środka z dnia na dzień zadaje coraz większy ból  którego maskowanie wychodzi mi coraz gorzej. Widze jak jego dobne ciało już się poddało. Grymas i przepełnione smutkiem oczy zaciskają gardło. Czuje jak delikatnie zamyka moja dłoń w swojej. Łzy same spływają po policzkach. Czuje jak każde słowo z bólem wydostaje się z ust. Jak każde jego  nie płacz  coraz bardziej nasila szloch.   ciamciaa ♥

ciamciaramciaa dodano: 7 kwietnia 2012

Chciałabym żeby jego ból w całości przeszedł na mnie. Żeby w jego tęczówkach znów było widać radość. Chciałabym żeby pomimo wszystko czuł, że ma dla kogo żyć, że ma dla kogo walczyć. Jego krzyczący, błagający o pomoc wzrok wyrywa moje serce. Bezradność kawałek po kawałku niszczy mnie od środka z dnia na dzień zadaje coraz większy ból, którego maskowanie wychodzi mi coraz gorzej. Widze jak jego dobne ciało już się poddało. Grymas i przepełnione smutkiem oczy zaciskają gardło. Czuje jak delikatnie zamyka moja dłoń w swojej. Łzy same spływają po policzkach. Czuje jak każde słowo z bólem wydostaje się z ust. Jak każde jego "nie płacz" coraz bardziej nasila szloch. [ ciamciaa ♥ ]

od dwóch godzin siedzę na łóżku popijając wystygnięte kakao. z wyrokiem wbitym w ścianę i zbierającymi się łzami w oczach próbuje wyrzucić z siebie narastający żal. kłębiące się czarne myśli zaciskają gardło i kują w serce. z minuty na minutę jest coraz gorzej. z minuty na minutę umiera kolejno każda cząstka mojego drobnego ciała. czarne smugi na policzkach oświetlane blaskiem wpadającego przez okno księżyca. przesunięte do klatki piersiowej kolana niezdarnie oplecione rękoma. bezradność goszcząca się jeszcze w walczących skrawkach mojego ciała niszczy je bez żadnych zahamowań. czuje już tylko bijąc nie równym rytmem serce  które co jakiś czas zakuje przypominając co tak naprawdę boli.   ciamciaa ♥

ciamciaramciaa dodano: 7 kwietnia 2012

od dwóch godzin siedzę na łóżku popijając wystygnięte kakao. z wyrokiem wbitym w ścianę i zbierającymi się łzami w oczach próbuje wyrzucić z siebie narastający żal. kłębiące się czarne myśli zaciskają gardło i kują w serce. z minuty na minutę jest coraz gorzej. z minuty na minutę umiera kolejno każda cząstka mojego drobnego ciała. czarne smugi na policzkach oświetlane blaskiem wpadającego przez okno księżyca. przesunięte do klatki piersiowej kolana niezdarnie oplecione rękoma. bezradność goszcząca się jeszcze w walczących skrawkach mojego ciała niszczy je bez żadnych zahamowań. czuje już tylko bijąc nie równym rytmem serce, które co jakiś czas zakuje przypominając co tak naprawdę boli. [ ciamciaa ♥ ]

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć