 |
-chciałbym mieć dziewczynę
- a jaka może Ci pomogę mam dużo koleżanek ?
- musi być wysoka szczupła brunetka z zielonymi oczami i pięknym uśmiechem
przede wszystkim szalona, wyrozumiała, szczera, pomocna , troskliwa, nie powinna pic , żeby nie lubiła siedzieć w domu w weekend.Powinna lubić dzieci być moją kochana żoną i matką moich synów..po prostu idealna
- o jej to jakiś koncert życzeń
-nie to prośba Boga by dal mi Ciebie na zawsze
|
|
 |
- jadę Myszko
-powiedz co słyszysz ?
- tykanie zegara ?
- nie kochany
- to co ?
- to moje serce odlicza sekundy do następnego spotkania
|
|
 |
` Różnica jest jedna: Ty pijesz i wtedy przypominasz sobie o mnie, Ja piję żeby o Tobie zapomnieć .
|
|
 |
Przychodzi taki czas, że po prostu w pewnym momencie musisz się kurwa rozpłakać. // ismylife
|
|
 |
-Zapytałam dziecko niosące świeczkę:
- Skąd pochodzi to światło?
Chłopczyk natychmiast ją zdmuchnął.
- Powiedz mi, dokąd teraz odeszło - odparł. Wtedy ja powiem ci, skąd pochodzi...
|
|
 |
- na co się tak patrzysz ?
- na moje szczęście ...
- przeciez patrzysz sie na mnie ...
- bo ty jesteś moim szczęściem .
|
|
 |
- bez czego nie wyobrażasz sobie życia ?
- bez Ciebie
|
|
 |
- Skąd wiesz że mnie kochasz?
- A skąd wiesz że Cię dotykam?
- Czuję to.
- No właśnie
|
|
 |
zegar spogląda, jakby chciał nas pozabijać
|
|
 |
-zabrakło odwagi, by przyznać się do uczuć.
- i co teraz ?
- teraz jest już za późno.
- przecież jeszcze masz szanse podejść i ...
- ... i przywitać się z jego nową sympatią .
|
|
 |
znów myślę o tobie.tęskno mi za rozmawami,wygłupami, za tym że zawsze mogłam do Ciebie napisać nawet w środku nocy. i wiesz ? czasem sięgam po telefon i wystukuje na nim banalne " co robisz pyśku?;*" i nawet wypieram Twój nr ale po chwili przypominam sobie że już ktoś inny mowi tak do Ciebie po czym oddkładam telefon i sięgam po zapierosa dusząc się wspomnieniami
|
|
 |
poniedziałek bez Ciebie.
wtorek bez Ciebie.
środa bez Ciebie.
czwartek bez Ciebie.
piątek bez Ciebie.
sobota bez Ciebie.
niedziela bez Ciebie.
dobrze, że tydzień ma tylko 7dni.
|
|
|
|