 |
Boję się oddać jemu w całości. Miłość przekracza wszystkie progi mojej dojrzałości,
serce w najwyższym stanie gotowości,
przyspiesza swój rytm,
po to, by walczyć przed utratą jego bliskości
Mam dosyć życia w niepewności,
im dłużej odkładamy ważne sprawy,
czuję na plecach Twój oddech złości,
to jest pościg, za szczęściem, które
za każdą spokojną chwilę nam każe płacić bólem
|
|
 |
Jesteśmy blisko i się oddalamy wciąż. Który to już raz mówisz "koniec", mam tego dość. Znowu dzwonisz, wracasz i łamiesz serce. Szczerze mówiąc to już nie chcę tego więcej. Nie chcę wieczorów zmieszanych ze szczęściem i bezsensem. I mam wrażenie, że to drugie zdarzało się częściej. Oboje wiemy, że już nie ma o co walczyć. To było ostatni raz, zapomnij mnie.
|
|
 |
zakrwawione dłonie przez cieknącą ciepłą ciecz z szyi. drżące usta, mokre oczy, sól po łzach paląca w policzki. i to uczucie, gdy wiesz, że własnie straciłaś to, co przez ostatnie trzy miesiące dawało Ci tyle szczęścia. / maniia
|
|
 |
jeden sms, dwa słowa: potrzebuję przyjaciela. a potrafi wyjść w środku zajęć, pojechać po drugiego ważnego dla mnie kolesia, kupić wódkę i przyjechać do mnie na pół dnia abym tylko przez chwilę zajęła myśli czymś innym. potrafią robić z siebie klaunów abym tylko się śmiała i z tego śmiechu płakała. potrafią w przeciągu chwili zarezerwować z bratem domek na majówkę abym odskoczyła od codzienności. przyjaciele? dziś rozumiem, że nie są tylko wtedy gdy jest dobrze, ta trójka jest ze mną zawsze. w czasie upadku i wzlotu. w czasie wątpień i tęsknoty. a nawet w czasie rozdartego serca.. / maniia
|
|
 |
Nie wiem sama czemu wszystko tak wyszło.
Już nie mam sił, bo wciąż czuję Twą bliskość.
Chodź nie ma nas. nie ma szans.
Wiem wciąż mija czas, a z nim minąłeś Ty i ja.
Trudno uwierzyć, że wierzyliśmy w to wszystko,
To było kiedyś, muszę stawiać na przyszłość
Kolejna strona już wiem,
Przyszedł kolejny rozdział i pokonam go sama.
|
|
 |
Odezwij się czasem. Ciekawa jestem gdzie i z kim teraz
umierasz.
|
|
 |
To jest po prostu niesprawiedliwe. Ból jest większym problemem, niż miłość jest warta. Łapię powietrze, to świetne uczucie, ale wiesz, że boli.
|
|
 |
Ma oczy porównywalne do wschodu słońca, i wcale się tam nie zatrzymują. Człowieku, przysięgam. Ma najsłodszy śmiech, jaki kiedykolwiek słyszałam. Możemy rozmawiać przez telefon trzy godziny, nie mówiąc ani słowa, a ja wciąż wielbiłabym ten moment. A gdy zaczynam budować swoją przyszłość, on jest głównym jej składnikiem. Nazwij to głupotą, nazwij szczęściem, nazwij miłością lub jak inaczej chcesz, ale gdziekolwiek idę, biorę jego zdjęcie do portfela, jak teraz.
|
|
 |
Ktoś mógł powiedzieć Tobie już na początku, że to się rozpadnie
Więc zamiast trzymać się niespełnionych marzeń, lub po prostu trzymać się miłości
I mogłam znaleźć sposób, by sobie poradzić, nie trzymać się zbyt mocno
|
|
 |
Mówiłeś, że mnie kochasz, więc dlaczego zostawiłeś mnie całkiem samą ?
Teraz, gdy do mnie dzwonisz, mówisz, że mnie potrzebujesz. Chłopcze, odmawiam.
Musiałeś mnie pomylić z jakąś inną dziewczyną. Twe mosty zostały spalone, więc
teraz Twoja kolej, by płakać.
|
|
 |
Wybudujmy most, niech już nic nie dzieli nas
Złączmy z nowym dniem przeszły czas.
|
|
 |
Czuję, że za mało czasu nam tu zostało, by pozwolić sobie na to, by nie być razem.
|
|
|
|