 |
idealni mężczyźni spotykają sie ze zdzirami a wymarzone kobiety spotykają się z dupkami. Szkoda, że ci idealni nigdy ze sobą nie będą.
|
|
 |
gubię słowa patrząc na twoje rozczochrane włosy, mam wrażenie, że tego rozstania nie było i nadal jesteś mi tak bliski jak kiedyś...
|
|
 |
Wiem, że coś czujesz, ale obawiam się, że "te coś" jest za małe żebym mogła być z tobą tej nocy.
|
|
 |
W głowie przewija mi się tysiące obrazów, moja wyobraźnia nie ma granic jeżeli chodzi o nasze nieprawdziwe historie... wszystkie fałszywe spotkania i pocałunki tworzą w moim sercu tęsknotę za osobą, której nigdy nie miałam.
|
|
 |
Ile razy życie musi pokazać nam kto tak naprawdę rządzi? Ile razy los musi powtarzać tą samą historię? Ile łez musi spaść na rany byśmy w końcu znieczulili się na wewnętrzny ból? /improwizacyjna
|
|
 |
Wiem że pomimo dzielących nas kilometrów słyszysz kiedy płaczę w nocy. Obwiniasz siebie za to jaki spotkał nas los, ale żadne z nas nie jest temu winne bo przeznaczenie ma swoje własne ścieżki a nam po prostu nie była zapisana miłość. Uwierz mi że chcę twojego szczęścia nawet kosztem swojego.
|
|
 |
Nie rób tego proszę, nie poznaję siebie w lustrzę. Nie poznaję tej pustki w swoich oczach. Nie wsiadaj na mnie jeszcze psychicznie. Czuje się wykończona rozumiesz? Nie mam sił na to. Kocham Cię, cholernie mocno. Ale nie rób tego, błagam. Nie zwalaj winy na mnie nie chciałam, nie nienawidź mnie. Proszę, przestań. /improwizacyjna
|
|
 |
jesteś kwintesencją tego czego najbardziej nienawidzę w życiu.
|
|
 |
Powracam do korzeni słuchając muzyki ze starych lat, z czasów kiedy nie wiedziałam że pokocham latino i jego....
|
|
 |
Czasami chciałabym mieć taki specjalny GPS który pokazywałby mi jaką drogą mam iść przez życie.
|
|
 |
siedziała w zimowym pokoju z książką w ręku i podziwiała witraże. to pomieszczenie było jej ulubionym w całym domu a jednak czuła jakiś niewyobrażalny smutek. kiedyś sądziła że w tym miejscu rodzą się jej najlepsze pomysły jednak teraz czuła że powoli umiera. nie czuła już tej radości co kiedyś, coś zabijało ją od środka zabierając jej wszystko co jej pozostało.
|
|
 |
rzadko piję, nigdy nie paliłam i nigdy nie ćpałam a mam wrażenie, że moje ciało jest zniszczone od środka przez jakąś chol**ną używkę
|
|
|
|