 |
Wracałam - jak to w sobotnie wieczory, od koleżanki. Było już ciemno więc latarnie strasznie świeciły mi po oczach. Dochodząc do domu zauważyłam znajomy samochód. "Skarb przyjechał" - pomyślałam, gdyż nie widziałam go od tygodnia. Zaczęłam więc biec ile sił w nogach, by rzucić mu się na szyję. Przytuliłam się i spojrzałam mu w oczy. Były zimne, tak jakby w ogóle się nie cieszył, że mnie widzi. Myślałam, że może stało się coś złego no i stało się. Dwie minuty później byłam już sama. Zostawił mnie, dla najlepszej przyjaciółki..
|
|
 |
''Kiedy wypuszczam z papierosa dym,
chcę połączyć to znów,
bo nie wiem gdzie teraz jesteś Ty,
a chciałabym chyba, byś była tu.
|
|
 |
Nie ten kto z Tobą tańczy, nie ten który się śmieje, a ten kto z Tobą płacze, jest Twoim przyjacielem.
|
|
 |
cienka granica między miłością a nienawiścią,
dziś są tak daleko od siebie jeszcze wczoraj tak blisko
|
|
 |
Zasypia sama z własnymi myślami,
płacz goi rany, ból przez ludzi których kochamy.
|
|
 |
Była mu jak tlen, potrzebna do życia tak mocno. Dziś jak on, samotna opiera czoło o okno
|
|
 |
Patrzysz w okno, pijesz wódkę, przegryzasz ją petem. Trunek ratuje ci skórę, wlewasz kolejną setę
|
|
 |
Słyszałam w życiu zbyt wiele pięknych kłamstw, by zaufać słowom.
|
|
 |
Moja miłość ginie w zimnym piwie. /yooziom
|
|
 |
teraz stoję i myślę jak bardzo będzie boleć, gdy po tym wszystkim dam Ci po prostu odejść.
|
|
 |
mówiłeś, że możesz odwrócić się plecami do świata jeśli tylko ja z tobą będę, a wybrałeś świat kiedy to ja musiałam odwrócić się od niego, mówiłeś, że pomożesz mi się poskładać, a zamiast tego roztrzaskałeś mnie na jeszcze mniejsze kawałki, rzucając uczuciami o podłogę, mówiłeś jeszcze coś, ale na szczęście miałam to w dupie i nie słuchałam, dobrze, przynajmniej nie rozczarowałam się po raz kolejny.
|
|
 |
|
I ogłaszam wszem, i wobec, że od dziś, zmieniam się i swoje nastawienie do świata. Będę chłodna i bez uczuć. Będę mniej naiwna. Będę kierowała się tylko i wyłącznie rozumem, a nie sercem. Będę kłamała i oszukiwała, łamała serca i wywoływała łzy. Tak, nauczyłam się tego od Ciebie.
|
|
|
|