 |
|
masz dwa wyjścia kochasz albo nie
|
|
 |
mówisz, że ją kochasz a na prawdę chcesz ją tylko w łóżku, kiedy dobrze Cię popieści umiesz nazwać ją kwiatuszku ..
|
|
 |
Możesz nie widzieć nic, gdy spoglądasz mi w oczy, ten syf pozbawił mnie jakichkolwiek emocji.
|
|
 |
Mówią – widzę jak upadasz, odpowiadam – to nie ja,
Wiesz, rok mija i mi chyba trochę przykro,
Miałaś być tu ze mną, a nie kurwa wyjść stąd.
|
|
 |
przestałem radzić sobie z życiem
I zacząłem chlać co weekend
|
|
 |
Teraz wiem, że nie ma żadnych szans już dla tej znajomości.
|
|
 |
wiesz.. Tak przy okazji,
kurwa, dziś zostawisz mnie po raz ostatni!
|
|
 |
A Ty nie dzwoń i nie pisz, bo nie chce Cie znać
jestem sam, nie ma nas, tylko ja
|
|
 |
Użalam się nad sobą i to nie jest spoko, mimo wszystko.
|
|
 |
Znam siebie. Mógłbym znów się postarać
I przestać pić, przestać jarać, ale życie
Wzamian tępy śmiech ma dla nas.
|
|
 |
I znów się zastanawiam jak jej teraz idzie w życiu.
Ale nie chcę już wracać chyba,
I mam nadzieję, Że nie oszukuję sam siebie.
|
|
 |
Po co dzwonisz skoro nie chcesz ze mną gadać, dobrze wiemy, że nam się nie poukłada .
|
|
|
|