 |
|
4 000 OBSERWUJĄCYCH - DZIĘKUJĘ ♥
|
|
 |
|
jak się czułam, czy co pamiętam z tamtego wieczoru? niewiele. zagryzałam wargi hamując płacz, szumiało mi w głowie, chłodny wiatr rozwiewał włosy tworząc dreszcze na karku. i patrzyłam jak odchodzi, jak porusza się materiał Jego bluzy, gdy wciskał dłoń w kieszeń, po czym szybkim ruchem wyciągnął zapaliczkę i fajkę. chmara dymu otaczająca Jego osobę, i uczucie, że trzymam między palcami cały swój świat - między palcami, które właśnie zaciskam, gniotąc wszystko, co dotychczas było ważne, co kochałam.
|
|
 |
|
nie chcę go znać. ale mógłby się odezwać.
|
|
 |
|
przestałeś być najważniejszy
|
|
 |
|
- W meczu półfinałowym napięcie było straszne. Próbowałem jakoś rozluźnić chłopaków, ale nie dawało rady. Podszedłem do Krzyśka Ignaczaka i chciałem, żeby trochę się uśmiechnął, ale nic nie skutkowało. W końcu poprosiłem Michała Kubiaka, by coś zagadał, a on podszedł do niego i zapytał: gdzie jedziesz na wakacje?/ Piotr Gruszka.
|
|
 |
|
Może zbyt wiele od siebie wymagam, ale nie chce o Tobie pamiętać. Nie chce by kojrzyli mnie z Twoją byłą, nie chce tych wspomnień z Tobą w roli głównej. Nie chce pamiętać kim dla mnie byłeś. I kim jesteś do tej pory..
|
|
 |
|
I kolejna nabrała się na Twoje czułe słówka.
|
|
 |
|
Masz inną, teraz to ona jest dla Ciebie tym, kim kiedyś ja byłam. Teraz ona będzie mówiła do Ciebie, tak jak ja mówiłam. Będzie rozpieszczała Cię, tak jak ja to robiłam. Będzie chciała Cię mieć przy sobie 24h na dobę, tak jak ja chciałam. Nie będzie chciała nikogo innego, nie będzie widziała Twoich wad. Aż w końcu pokażesz jaki jesteś naprawdę, i zostawisz ją z byle powodu.
|
|
 |
|
Wiem, że chociaż będziesz się upierał, twierdził, że nic dla Ciebie nie znaczę, to dalej o mnie czasem myślisz. Nie jestem Ci do końca obojętna.
|
|
 |
|
Czasem jest tak, że z byle powodu kogoś skreślasz. Przechodzisz obok niego udając, że go nie znasz. / Unikat.
|
|
 |
|
A jeśli kiedykolwiek zobaczę Ciebie i ją jak się obejmujecie to udam, że mnie to wcale nie inetersuje, chociaż w środku będę pękała z zazdrości.
|
|
|
|