|
Te same dni, te same sny...
|
|
|
Mam jedną sprawę, całkiem
osobistą.
Czasem już nie potrafię żyć z
tą myślą.
To, czego pragnę od lat to dla
mnie wszystko.
Boże, myślę że mogę nazwać to
modlitwą.
|
|
|
-coś mówiłeś?
- a nic, nic nie mówiłem,
siedzę po prostu i myślę...
- ale coś ci jest, nie...?
-czuję się źle, wiem,
że od Ciebie dziś nie chciałem
nic,
jestem gdzieś
lecz nie szukaj mnie...
|
|
|
Chcę patrzeć w przyszłość, nie
mówić trudno.
Chcę patrzeć w przyszłość znów
być dobrym, zdrowym.
Musze uwierzyć i nie schodzić z
tej drogi.
|
|
|
Tęsknie za Twoim ciepłem i
ciałem,
wciągnąłbym kreskę choć jest
poniedziałek.
Pusto w tutaj, szósta nad
ranem,
chciałbym się upić i usnąć za
barem.
Nie wiem gdzie idę, gdzieś
biegnę i miałem przez chwile
wrażenie, że gdzieś Cię
widziałem
i nie obchodzi Cie to wcale, nie
wychodzi nam to wcale.
Nie wiem gdzie idziesz i nie
wiem co zrobisz, ale jestem
tutaj sam jak palec.
Minęły dni, minęło sporo,
moje życie, moje wybory...
Tak bardzo chciałem być z
Tobą i zawsze być już czuły i
dobry.
To takie złe gdzie idę i po co,
to jaki jestem jest takie
niemądre
i czuję się kurwa całkiem
żałosny, gdy myślę o Tobie
nocą i błądzę
i chyba myślałem, że znasz
mnie
i chyba wierzyłem głęboko, ale
jestem przecież tak niedorosły, zbyt niedojrzały, żeby być z
Tobą.
Zbyt prosty byś mogła być ze
mną
i nie wiem nic, niczego nie
znam. Myślałem, że lubisz moje
emocje..
|
|
|
Znikam gdzieś, noc i dzień.
Zlewa się w jedną całość, kiedy
nie ma ciebie.
Tonę znów, milion słów.
Dotyk twój i niczego już nie
jestem pewien.
|
|
|
To jest sposób, w jaki
przypominasz mi
czym naprawdę jestem...
|
|
|
Nieświadomie robisz mi nadzieje... ale to piekna nadzieja, choć trwa kilka dni i znów mogiła:/
|
|
|
Dobrzy ludzie zawsze mają coś do powiedzenia.
|
|
|
I mówią mi że, nie mam już czasu,
i mówią mi wciąż, mówią mi cały
czas.
Czuję się źle gdy brakuje mi
hajsu,
lecz jest mi okay, gdy pije i gram...
|
|
|
Nie ważne są konsekwencje,
liczy się już każdy dzień...
Chwila.
W Twoich rękach moje szczęście.
Czemu znów zaciskam je? Tyle powinienem zrobić,
tyle wypowiedzieć słów
do Ciebie.
Wciąż nie mogę zgubić drogi,
Tej która mnie prowadzi tu. Gdzie jest ogień, który palił nas jak drzewa. Wiem, że tu jesteś,
i nic nie dzieje się, bo między
nami, pękła ta nić.
wiem, że tu jesteś
I nic, i nikt...
|
|
|
|