 |
miałam zły dzień, miesiąc, rok. kurwa! całe życie !. / ?.
|
|
 |
|
zamiast kiwać głową do ulubionych kawałków jak co wieczór. zamiast ogarniać nowe demoty, i śmiać się z obrazków na kwejku wpatruję się co chwilę to w maleńką ikonkę w prawym dolny lub na telefon ,czy aby przypadkiem nie przyszła jakaś nowa wiadomość od Ciebie. chociaż dobrze wiem że teraz pewnie siedzisz w jakimś klubie i bawisz się mając kompletną wylewkę na wszystko. /happylove
|
|
 |
nie, już nie tęsknię. tylko dziennie budzę się w środku nocy z ogromnym krzykiem 'nie zostawiaj mnie!' / rozpierdalanauczyciowo
|
|
 |
padał deszcz, byłą burza . ona wraz z koleżankami wracały ze spaceru. do domu było daleko. przechodziły obok domu jej byłego. postanowiły przeczekać burzę u niego. ona początkowo była przeciwna, ale nie było wyjścia. usiadła na jego łóżku. to na tym łóżku po raz pierwszy się pocałowali . usiadł obok niej i próbował zagadać. - ' jak się układa? jak twój lovelas?' - nie ma żadnego lovelasa, a tobie nic do tego ! ' wybiegła z domu. on ją dogonił, złapał za rękę. - pieprz się, koleś. - tylko z tobą, laska. i zaczęli się całować, nie zważając na okropny deszcz, spływający po ubraniach.
|
|
 |
mam problem. poważny problem. uśmiech mi się kończy.
|
|
 |
Przeglądam archiwum gg - to zdecydowanie lepsze niż książka. / cushion
|
|
 |
a jej spokojny sen po raz 317 zakłóciły wspomnienia .
|
|
 |
a Ty zaczaruj mnie, a Ty mi zawróć w głowie.
|
|
 |
co było między nami? dla niego nic nieznaczące kilka ucieczek z domu, parę zgonów, po których działy się dziwne rzeczy, kilkadziesiąt kłótni o inne panienki, setki spacerów nocą, tysiące przeżytych razem minut w milczeniu, miliony pocałunków i nieskończenie wiele innych cudownych chwil.
|
|
 |
kieruję się sercem, bo ono pozjadało wszystkie rozumy.
|
|
 |
|
nie ogarniam swojego życia , nie ogarniam ludzi którzy życzą mi jak najgorzej a mijają mnie na ulicy mówiąc 'siema' nie ogarniam fałszywej przyjaźni , która ostatnio zdarza mi się często , nie ogarniam tej jebanej miłości która ciągle wystawia mnie do wiatru . nie ogarniam siebie , życia , problemów . jestem słaba , w chuj słaba . nie daję rady więc odsuwam się na bok . /
grozisz_mi_xd
|
|
 |
i tak nagle, z dnia na dzień, przestaliśmy do siebie pasować.
|
|
|
|