 |
Nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak wiele trudności sprawia mi wdech i wydech bez Ciebie.
|
|
 |
Mam już dość udawania, ze wszystko jest w porządku. Tak, otaczają mnie cudowni ludzie którzy są dla mnie ważni. Czuje się przy nich szczęśliwa. Jestem uśmiechnięta.. nie, to nie jest udawany uśmiech. Jest jak najbardziej szczery, bo bardzo dobrze jest mi w ich towarzystwie. Niby wszystko jest ok, ale brakuje mi tej jednej osoby, która pocałuje, przytuli. Nie jestem sama, lecz samotność mi dokucza. Potrzebna mi jest osoba która doceni, zaakceptuje taką jaką jestem. Tak wiem, oni też mnie doceniają, ufają tak jak ja im, ale jednak to nie to samo.
|
|
 |
Szkoda ze jakoś wcześniej nie powiedziałeś że to wszystko dla zabawy, może bawiłabym się równie dobrze jak Ty.
|
|
 |
Jak mam patrzeć w przyszłość, skoro Ty miałeś być moim jutrem?
|
|
 |
Budziła się nad ranem, cała się trzęsła, nie czuła ciepła. Okna były zasłonięte, na szafce nocnej znajdowała się starta chusteczek. Ze słuchawek coraz głośniej, wydobywał się smutny dźwięk, a po policzkach spływała łza, obiecała, że to będzie ostatnia. Gdy, wzięła do ręki telefon, zobaczyła jego zdjęcie na wyświetlaczu, złamała przysięgę i się popłakała. Uznała, że już nigdy nie zakończy szlochać, gdyż to on jest jej życiem, z którym szła uśmiechnięta, przez świat.
|
|
 |
I co z tego, że płaczę po nocach w poduszkę, co z tego, że myślę o różnych rzeczach, co z tego, skoro nikt o tym nie wie i nigdy się nie dowie, bo na zewnątrz jestem całkiem normalną i szczęśliwą dziewczyną wkraczająca w dorosłe życie?
|
|
 |
Najgorzej jest wieczorem, kiedy kładę się do łóżka, wkładam słuchawki w uszy i zaczyna się bit. Wtedy wszystko mi wraca. Słowa piosenki gdzieś odpływają i pojawia się Twoja twarz, przypominają mi się różne sytuacje związane z Tobą, wyobrażam sobie naszą przyszłość.. i wtedy do oczu napływają mi łzy. Serce ściska się całej siły i braknie oddechu, bo przecież nie będzie żadnej wspólnej przyszłości. Nie byłam w stanie Cię przy sobie zatrzymać.
|
|
 |
Ogarnij mnie... tak po prostu wylecz mnie z siebie.
|
|
 |
Sztuką jest mieć wyjebane nawet gdy serce pęka .
|
|
 |
Zaciskasz pięści, podnosisz głowę i ze łzami w oczach szepczesz, że wszystko się kurwa jakoś ułoży.
|
|
|
|