 |
Te kilka słów może być droższe niż pieniądze Słodsze niż cukier i coś, na co dzisiaj mam ochotę
|
|
 |
Znów popadam w nałóg, bo mam nad tym kontrolę Przynajmniej mi się wydaje, że coś kurwa mogę.
|
|
 |
Pozostał nam już tylko niesmak, po tych kłamstwach ukrytych w dyskretnych gestach.
|
|
 |
Ludzie gubią się, gubią sens, biegną za czymś co marnością jest, chcą mieć, zamiast być, gdzie jest sens
|
|
 |
Życzę Wam mordki, aby ten 2014 był o niebo lepszy niż ten rok, aby spełniły się Wasze marzenia i byście osiągnęli zamierzone cele. Pijanego! :)
|
|
 |
Tylko ja sypiam w jego ramionach.
To dla niego zostałam stworzona.
Tylko mnie nazywa kochaniem.
To mój teren pod jego ubraniem.
To moje imię ma na ramieniu.
Tylko ze mną na tylnym siedzeniu.
Moje paznokcie na jego plecach
i to ja będę matką jego dziecka.
|
|
 |
kochaj mnie tak banalnie nieuleczalnie
|
|
 |
ile razy już zaczynałaś od początku? przypomnij sobie, ile razy serce pękało i chciałaś żeby to był już ten ostatni raz? powiedz mi, ile razy mówiłaś, że zamykasz drzwi, że to będzie nowy rozdział, że teraz już wszystko się zmieni? ile razy już miałaś być silna i twarda? ile razy brałaś swój los w ręce, żeby w końcu wszystko się ułożyło? no ile? a teraz powiedz mi.. ile razy zrobiłaś cokolwiek z tych wszystkich postanowień? no właśnie. / bm
|
|
 |
kolejny raz film się urywa. kolejny poranek kiedy boisz się wstać z łóżka. kolejna nieprzespana noc i dzień. kolejna kłótnia z facetem. kolejny wypity kieliszek. kolejna kreska na stole. kolejny joint spalony w plenerze. kolejny przypał. kolejna sprawa w sądzie. kolejna gruba akcja. kolejna paczka papierosów. kolejna awantura w domu. kolejny mocny melanż.. daj spokój, nie chciałbyś być na moim miejscu, nie chciałbyś żyć tak jak ja.. ja sama czasem już nie chce. /bm
|
|
 |
tak starałam się trzymać od niej z daleka. wiedziałam, że wystarczy kilka dni z nią i już ze mną zostanie na dłużej. już kiedyś miałam z nią problemy, często się spotykałyśmy, była przy mnie, rozumiała wszystkie moje uczucia i myśli, narobiła też masę problemów. ale przecież moja ,,silna'' wola musiała okazać się na prawdę już cholernie słabiutka.. jeden dzień, drugi, trzeci i cały czas musiałam ją mieć.. pod pretekstem świąt czy urodzin, a teraz sylwestra, a później bez powodu, tak jak kiedyś. i może gdyby była inna, gdyby mniej mnie zmieniała to było by okey... ni i gdyby nie nazywała się - wódka. /bm
|
|
 |
''Zazwyczaj to zaczyna się przypadkiem, patrzysz na mnie
Jakoś ukradkiem i nieznacznie nic nie znaczysz dla mnie,
jeszcze...''
|
|
|
|