|
Przyszłaś do mnie, a ja nie spostrzegłem.
Dzisiaj tylko mogę mówić -byłaś.
|
|
|
Jesteś bitwą moją nieskończoną, w której ciągle o przyczółek walczę. Jesteś drzwiami które otworzyłem,
a potem przycięły mi palce.
|
|
|
Największym sukcesem naszego związku było to, że się rozstaliśmy.
|
|
|
przestań śnić, wczorajsze błędy dziś nie znaczą nic. obudź się i zacznij w końcu żyć.
|
|
|
Ty kupiłaś moje ciało i śmierć
w nim wezbraną - przeżyłaś.
|
|
|
Przestań pieprzyć. Jak mężczyzna kocha kobietę, to o nią walczy. Dostojewski to napisał.
|
|
|
"Nie miała pani problemu z przeskoczeniem z artystycznego świata do pracy w biurze?
W ogóle. To właśnie wynikało z poczucia mojej własnej wartości. Nieważne, czy będę zamiatała po nocach ulice, czy czesała komuś włosy. Mogę robić wszystko, byle uczciwie i za godziwe pieniądze."
|
|
|
"Taki perfekcjonizm nie jest męczący?
Jest. Moja psycholog powiedziała mi, że mam problem nadkontroli. Nie wiem, skąd to się wzięło. Czuję się odpowiedzialna za wszystko, co dzieje się dookoła. "
|
|
|
Nie będę śpiewał Ci jak Ryszard Rynkowski, nie interesuje mnie nawet czy lubisz brąz. Tylko się cofnę do klasyki eldoki, nie pytaj dokąd i ze mną chodź. Nie będzie drinków z palemką w hotelach, a czysta z gwinta i wkurwisz się nieraz..
|
|
|
Lubię pić, i się całować. To jedyne co potrafię.
|
|
|
Chcą, bym (...) wrócił, miał serce, oddzwonił, miał czas, sumienie, bo chcą.. Bo chcą chcieć, bo im się rzekomo należę..Leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
|
|
|
Rzuć mnie wilkom na pożarcie, a wrócę dowodząc watahą.
|
|
|
|