"Nie miała pani problemu z przeskoczeniem z artystycznego świata do pracy w biurze?
W ogóle. To właśnie wynikało z poczucia mojej własnej wartości. Nieważne, czy będę zamiatała po nocach ulice, czy czesała komuś włosy. Mogę robić wszystko, byle uczciwie i za godziwe pieniądze."
|