 |
|
Najlepsza przyjaciółka zarywa do byłego chłopaka ,którego dalej kochasz,i ona dobrze o tym wie.I jeszcze perfidnie to ukrywa.Tracisz nie jedną,a dwie najważniejsze dla Ciebie osoby.Tak bardzo go kocham.Czemu ona chce mnie zniszczyć? Chyba już nie wytrzymam psychicznie.Najpierw on,Teraz oni.Płaczę,ale to przecież nic nie zmieni. Najłatwiejszą drogą byłoby samobójstwo.Ale czy to ma sens?
|
|
 |
|
Najlepsza przyjaciółka zarywa do byłego chłopaka ,którego dalej kochasz,i ona dobrze o tym wie.Daliście sobie czas,jej chłopak ,przyjaciel Twojej miłości wyjechał za granicę.A ona bierze się za osobę,na której tak bardzo Ci zależy.I ukrywa to przed Tobą.Co robić dziewczyny ?Załamka -.-
|
|
 |
|
Najlepsza przyjaciółka zarywa do byłego chłopaka ,którego dalej kochasz,i ona dobrze o tym wie. Ironia.Nienawidzę was,obydwóch!
|
|
 |
|
szukajcie do skutku, aż w końcu znajdziecie, tą jedną jedyną, do której naprawdę pasujecie, niech będzie dla was najważniejsza na świecie. [take.me.away]
|
|
 |
|
Jestem słaba jak ciastko. Cholerne, jebane, kurewskie ciastko. /esperer
|
|
 |
|
- podobno to co dajemy innym, kiedyś do nas wraca. - tak to prawda, do mnie moja miłość do niego wróciła, jako jego miłość do mnie. pokochał mnie, tak jak ja go Kocham . / emilsoon
|
|
 |
|
i wtedy pierdolnął, że kocha. /esperer
|
|
 |
|
Myślę, że to kiedyś miało sens. Wtedy byliśmy jeszcze mocno zakochani, w głowie siedziały nam tylko niewinne flirty i czekaliśmy na spotkanie jak dziecko na dzień Bożego Narodzenia. Potem coś się zepsuło. Wtedy doszło do pierwszej kłótni,która pociągnęła za sobą kolejne. Gdzieś znajomi zaczęli być ważniejsi, a te wspólne chwile jakoś straciły blask, jakoś coraz mniej się śmialiśmy, całowaliśmy, dotykaliśmy. Wydawało się, że idziemy razem, ale jednak osobno. Frustracje próbowałam wyładować w papierosach i alkoholach, ty wdając się w bezsensowne bójki. Nie umieliśmy odpowiedzieć na pytanie przyjaciół 'co się z Wami do cholery dzieję?'. Z każdym dniem byłeś dalej, z każdym dniem mur wydawał się wyższy, a ja miałam cię mniej. Spoliczkowałam cię po raz pierwszy, ty po raz pierwszy chwyciłeś mocniej za nadgarstki. Ja nazwałam cię skurwielem, ty mnie suką. Gdy chciałam odejść pocałowałeś mnie jak na początku i wysyczałeś 'nie pozwolę nam tego spierdolić, mała'. /esperer
|
|
 |
|
tak po prostu, nauczyłeś mnie kochać. / kolorooowa
|
|
 |
|
i od pewnego czasu, wstaję rano i jestem szczęśliwa. tak po prostu. nie przeszkadza mi brzydka pogoda, nuda czy też brak nutelli w szafce. uśmiech na twarzy pojawia się nawet na widok kalendarza, który pokazuję, że za kilka dni szkoła. tak, zakochałam się.♥ / mojekuurwazycie
|
|
 |
|
tak na prawdę znając tylko teorie, nie wiesz nic. trzeba najpierw przejść wszystko. teorie masz dopiero po praktyce. /emilsoon
|
|
 |
|
siedząc na parapecie, usłyszała, że ktoś wchodzi do jej pokoju. kiedy zobaczyła, że to on, uśmiechnęła się i odwróciła wzrok. intensywnie wpatrywała się w krajobraz za oknem. myślała nad życiem, nad tym co będzie dalej. przecież była tak młoda, tak niewiele wiedziała o życiu, a w środku nosiła już dziecko. swoje dziecko. 'mam trzy serca, wiesz?' - powiedział z uśmiechem, odgarniając jej włosy. 'jak trzy?' - spojrzała na niego pytająca. 'swoje, twoje i tego naszego maleństwa, które się w tobie rozwija' - poinformował, dotykając jej brzucha. / mojekuurwazycie
|
|
|
|