|
|
Nie bój się mężczyzn, moja malutka, oni tak samo potrzebują nas jak my ich. Nie ma potrzeby, by się niszczyć. Zapamiętaj to sobie. | Éric-Emmanuel Schmitt
|
|
|
|
i czasem chciałabym do ciebie napisać, zapytać co tam u ciebie ? czy ci się układa ? czy jesteś szczęśliwy ? czy może masz kogoś ? ale .. boję się, że powiesz, że jesteś szczęśliwy z inną, że jest wspaniała, że właśnie takiej szukałeś .
|
|
|
|
zawsze udaję silniejszą, niż jestem w rzeczywistości . dlatego nikt nigdy nie mógł być ze mną bliżej, tak blisko, jak powinno być wreszcie .
|
|
|
|
bycie kobietą jest strasznie trudnym zajęciem, gdyż polega głównie na dawaniu sobie rady z mężczyznami .
|
|
|
"tyle chwil, które w nas są - one rodzą ból,
te dni, które czas wziął, nie powrócą już."
|
|
|
|
Dla większości z nas zaufania już nie ma. Było, kiedyś, dawno, pamiętam jak przez mgłę. Pamiętam, że miałam wiarę w ludzi, ba, patrzyłam kiedyś na kogoś z taką dziecięcą naiwnością. Oddałabym za tą osobę wszystko, nie, nie w przenośni, dosłownie. Wstyd się przyznać, że teraz widzę bezsens tamtych zachowań, bo dać komuś serce, tylko po to, żeby użył go jako trofeum to kiepska opcja. Ufałam, ale wyrosłam z takich absurdów./esperer
|
|
|
|
i ta codzienna już rutyna - że piętnaście minut po wejściu do domu masz ochotę wyjebać od niego jak najdalej, tam gdzie nikt się ciebie o nic nie czepia, i nie zadaje głupich pytań .
|
|
|
|
nie oczekujcie ode mnie optymistycznego podejścia do życia, ponieważ sytuacje, które ostatnio miały miejsce bardzo zmieniły moje podejście do wszystkiego . kolejny raz w moim życiu nastąpiły dość radykalne zmiany, których bardzo się bałam i wciąż się boję .
|
|
|
|
Przyznaj, czas porysował nam serca. Lekko zamazał uśmiech i odebrał tą dziecięcą naiwność na lepsze jutro. Staliśmy się tymi ludźmi, którzy wszystko kalkulują na zimno, którzy tak cholernie boją się cierpieć po raz kolejny, że rezygnują z jakichkolwiek uczuć. Bardziej skłonni jesteśmy uwierzyć w porażkę niż w to, że wreszcie może być lepiej. Ocieramy się o to życie, nie za mocno, przecież ono w zwyczaju ma odtrącać. Przyznaj, jakoś tak stałeś się smutniejszym człowiekiem, a może to po prostu dorosłość./esperer
|
|
|
|
Miałam sen. Wiesz, jeden z tych, który rozpierdala Ci dzień. Wróciłam tam skąd odeszłam, bo było tam za dużo bólu. Rozmawiałam z tymi, których unikam, bo ich słowa przynosiły cierpienie. Miałam sen. Wiesz, sen, w którym wszystko się miesza, w których nadal kocham tych, których przestałam, więc może jednak coś? Całowałam wargi, pamiętam dobrze ten smak, ale przecież od jakiegoś czasu całuję inne. Trzymałam za rękę kogoś i czułam ten paniczny lęk, że kiedyś będę musiała ją puścić. Zabawne, że w życiu już przepłakałam ten moment na tysiąc sposobów. Miałam sen. Ten sen, który nie pozwala iść do przodu, który blokuję Ci oddech, a po przebudzeniu zastanawiasz się czy to nadal ma jakieś znaczenie czy po prostu teraźniejszość sprawdza Twoje uczucia do przeszłości./esperer
|
|
|
Tylko na pytanie czemu go kocham , gogle nigdy nie znalazło odpowiedzi.
|
|
|
Kiedyś zapomnisz o mnie. Tak jak zapomina się jak smakowała wczorajsza kawa, albo tak jak zapomina się o zeszłorocznym śniegu. Zapomnisz jaki ból był wymieszany z pierwiastkami szczęścia i jak przyśpieszał oddech. Zapomnisz pojedyncze słowa, gesty, myśli. Wszystko uleci z Ciebie jak życie z człowieka przejechanego przez ciężarówkę i okaże się, ze scenarzysta, który to wszystko poskładał w swej malej główce nie zrobił kariery, nie zarobił milionów, a zamarzł w parku z butelka taniego wina w ręku. Ty kiedyś zapomnisz jak smakowały moje usta, oddasz serce w depozyt komuś innemu, komuś lepszemu. Szczęście wypełni Cię po brzegi, od paznokci u stop do końcówek rzęs. I będziesz żyć w spokoju, łykać złudzenia w pigułkach każdego pojedynczego ranka, ale nic nie będzie takie samo jak te Nasze chwile. Jak Nasza samotność we dwójkę, jak Nasze bycie razem, ale osobno..`calkiem_inna_niz_inne
|
|
|
|