 |
Mówią o mnie szalona wariatka , która cieszy się z byle czego , jestem wiecznie dziecinna i nie przejmuję się niczym . Ja tylko gram . Nie chcę pokazać jak bardzo się pogubiłam i jak bardzo moje życie jest do dupy ..
|
|
 |
Pustka w domu, w oczach, w wylewanych przez nie łzach... Pustka w sercu. Walczę z całych sił, chociaż wciąż powtarzam, że już ich nie mam. Staram się! Rozumiesz to? Walczę dla Ciebie, o Ciebie, o Nas. Nadal nie pojmujesz, że dla Ciebie złamałam obietnicę daną samej sobie? Obiecałam, że już nigdy nie pozwolę sercu pokochać, tylko po to, aby je chronić. Obiecałam rozumowi posłuszeństwo i całkowitą kontrolę nad klatką, w której znajdowały się obumierające uczucia dziewczyny. Obiecałam. A teraz? Nie dotrzymałam słowa samej sobie, ryzykując tym samym utratę wiary we własne słowa. Kocham Cię, wiesz? Dlatego stoczę tę walkę nawet wtedy, gdy z góry uznasz mnie za przegraną. Ono kocha, znowu.
|
|
 |
Bezpowrotna przeszłość dlatego mnie smuci. To wszystko minęło nigdy już nie wróci.
|
|
 |
I z tych wszystkich szalonych błędów, które teraz popełniasz, na starość będziesz się tylko śmiać. Pamiętaj o tym.
|
|
 |
wszystko, co po sobie zostawił, to tęsknota.
|
|
 |
Nie rozpamiętuj tego, co zraniło Cię w przeszłości, ale nigdy nie zapomnij czego Cię to nauczyło.
|
|
 |
Dławisz się samotnością, żywisz łzami a śpisz z lękiem.
|
|
 |
Co jest gorsze? Nowe, potwornie bolesne rany czy stare rany, które powinny były wygoić się już dawno temu? Może stare rany nas czegoś uczą. Przypominają nam, gdzie byliśmy i co mamy za sobą. Uczą nas, czego unikać w przyszłości. Tak chcemy myśleć. Ale wcale tak nie jest. Niektóre błędy musimy powtórzyć wiele razy.
|
|
 |
Patrzę w lustro i siebie nienawidzę. Znów wstaje w nocy by włożyć palce do gardła. Nigdy nie będę wystarczająco chuda, zawsze będę daleko perfekcji. Skarbie, chcę być dla Ciebie idealna. Daj mi trochę czasu, obiecuję schudnę, będę Twoim ideałem. Tylko już proszę przestań patrzeć na te wszystkie chude laski, one wcale nie są lepsze ode mnie! / gryze_ziom
|
|
 |
Kocham jego śmiech. Kocham jak zniża głos i mówi czule "kocham Cie, kotek". To gdy robi mi wyznania i wiem jakie to ciężkie dla niego. Kocham to jak ma władzę nade mną i kocham jego pewność siebie. To jak mówi, że nigdy mnie nie zostawi i, ze zawsze będzie przy mnie. I tak jest Nigdy mi go nie zabrakło. Jestem cała jego. Może robić ze mną to co zechce. Wszystko mu wybaczę. Oszalałam. Oszalałam z miłości do niego. / gryze_ziom
|
|
 |
kup mi bilet, do przestanku happy end.
|
|
 |
i mogę spokojnie napisać tu , że cię kocham , bo i tak nie domyślisz się , że chodzi o ciebie
|
|
|
|