 |
Sama nie wie co do niego czuła . Nie potrafiła tego określić . Jednak z pewnością nie była to miłość ajć [ dzyndzel ]
|
|
 |
To znowu wróciło , ale przyjebało mi w mordę dużo mocniej niż zazwyczaj . [ dzyndzel ]
|
|
 |
Nie przeciągaj pożegnania, bo to męczące.
Zdecydowałeś się odejść, to idź / Mały Książe
|
|
 |
nie zamierzam biegać za kimś kto ciągle przyspiesza kroku
|
|
 |
ale wiesz nie gniewaj się o te czekoladki. zjadłem je, bo... bo się o Ciebie troszczę! Wiem, żeby Cię zaraz brzuch od nich zaczął boleć. bo przecież często Cię boli jak dużo zjesz słodkości / troskliwy M. prawie dałam się nabrać!
|
|
 |
- myślę, że lepiej Ci było w dłuższych włosach. Niepotrzebnie je ścinałaś. Szczerze to nie ładnie Ci teraz. - spierdalaj
|
|
 |
dziękuję bardzo za życzenia, chociaż jeden dzień w roku nie zachowujecie się jak skurwysyni.
|
|
 |
" Mówili na niego lovel bo podobno był przystojny , miał branie u kobiet w ich oczach był taki słodki , na pewno nie był draniem a jak już to nieświadomym . " | Vixen .
|
|
 |
Pocałował mnie w zagłębienie w szyi zaciskając swoją dłoń na mojej . Kąciki ust mimowolnie podążyły ku górze . Splotłam ze sobą nasze palce . Ruszył przed siebie pociągając mnie za sobą . - Chodź , opowiem Ci o życiu . Naszym . Wspólnym . [ dzyndzel ]
|
|
 |
głupio mi się przyznać, ale kurwa, chyba Cię potrzebuję
|
|
 |
mam fajne marzenia. nie, nie chodzi o ciebie.
|
|
|
|