głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika k_o_k_a

'daj sobie spokój  ok? nie przyszedłem tu słuchać zbędnych komentarzy  więc daj mi skończyć. owszem  było to zajebiste na początku. czułem się lepszy od pozostałych facetów. to był taki lans. to było po prostu świetnie  naprawdę. nie umiem tego wyrazić słowami  po prostu. ale po jakimś czasie zrobiło się to nudne. ludzie nie dają mi prywatności. ja już nie mam własnego życia. gdzie jestem ja  tam są oni. czuję się jak jakaś gwiazda  za którą wszędzie ugania się paparazzi. no co się tak patrzysz? może to głupio brzmi  ale tak jest. ja nie wiem co ja mam robić. przyszedłem do ciebie  bo wtedy jak cię popchnąłem  powiedziałaś  że nie jesteś jedną z lasek  która się mną jara  więc będziesz tak miła i mi coś poradzisz?'   zakończył swoją wypowiedź pytaniem. przez długą chwilę patrzyłam się na niego i nic nie mówiłam. nie wiedziałam co myśleć o całej sytuacji. to było dziwne. z jednej strony chciałam odmówić  bo w końcu sam się w to wszystko wpakował  cz.4    mojekuurwazycie

mojekuurwazycie dodano: 9 listopada 2011

'daj sobie spokój, ok? nie przyszedłem tu słuchać zbędnych komentarzy, więc daj mi skończyć. owszem, było to zajebiste na początku. czułem się lepszy od pozostałych facetów. to był taki lans. to było po prostu świetnie, naprawdę. nie umiem tego wyrazić słowami, po prostu. ale po jakimś czasie zrobiło się to nudne. ludzie nie dają mi prywatności. ja już nie mam własnego życia. gdzie jestem ja, tam są oni. czuję się jak jakaś gwiazda, za którą wszędzie ugania się paparazzi. no co się tak patrzysz? może to głupio brzmi, ale tak jest. ja nie wiem co ja mam robić. przyszedłem do ciebie, bo wtedy jak cię popchnąłem, powiedziałaś, że nie jesteś jedną z lasek, która się mną jara, więc będziesz tak miła i mi coś poradzisz?' - zakończył swoją wypowiedź pytaniem. przez długą chwilę patrzyłam się na niego i nic nie mówiłam. nie wiedziałam co myśleć o całej sytuacji. to było dziwne. z jednej strony chciałam odmówić, bo w końcu sam się w to wszystko wpakował [cz.4] / mojekuurwazycie

nie spodziewałam się nikogo konkretnego  ale to kogo zobaczyłam kompletnie mnie zaskoczyło. 'co ty tu robisz?'   zapytałam  patrząc się na jakże najsławniejszego chłopaka w szkole. 'wpuścisz mnie  czy masz zamiar rozmawiać ze mną w przejściu ?'   zapytał. odsunęłam się  aby mógł wejść. 'chodź do mojego pokoju  bo nie mam też ochoty rozmawiać na środku korytarza'   stwierdziłam  kierując się w stronę moich czterech ścian. 'no więc co cię do mnie sprowadza?'   zapytałam  kładąc się na łóżko. ' no bo wiesz...jest taka sprawa'   zaczął niewinnie. 'no to wal'   zachęciłam go z obojętnością w głosie. 'to kim jestem  a raczej za kogo mnie w szkole uważają  jest straszne'   oznajmił. 'czyżby? myślałam  że kochasz swoje życie takie jakie jest teraz. z dumą wozisz się po szkolnych korytarzach  dajesz dziewczynom autografy  co jest kompletnie żałosne  robisz sobie z nimi zdjęcia  a teraz przychodzisz i mi mówisz  że cię to męczy ?!'   aż krzyknęłam z przerażenia. cz.3    mojekuurwazycie

mojekuurwazycie dodano: 9 listopada 2011

nie spodziewałam się nikogo konkretnego, ale to kogo zobaczyłam kompletnie mnie zaskoczyło. 'co ty tu robisz?' - zapytałam, patrząc się na jakże najsławniejszego chłopaka w szkole. 'wpuścisz mnie, czy masz zamiar rozmawiać ze mną w przejściu ?' - zapytał. odsunęłam się, aby mógł wejść. 'chodź do mojego pokoju, bo nie mam też ochoty rozmawiać na środku korytarza' - stwierdziłam, kierując się w stronę moich czterech ścian. 'no więc co cię do mnie sprowadza?' - zapytałam, kładąc się na łóżko. ' no bo wiesz...jest taka sprawa' - zaczął niewinnie. 'no to wal' - zachęciłam go z obojętnością w głosie. 'to kim jestem, a raczej za kogo mnie w szkole uważają, jest straszne' - oznajmił. 'czyżby? myślałam, że kochasz swoje życie takie jakie jest teraz. z dumą wozisz się po szkolnych korytarzach, dajesz dziewczynom autografy, co jest kompletnie żałosne, robisz sobie z nimi zdjęcia, a teraz przychodzisz i mi mówisz, że cię to męczy ?!' - aż krzyknęłam z przerażenia.[cz.3] / mojekuurwazycie

Stali razem przed jej domem. ' Nie boisz sie  że rodzice cie zobaczą '   powiedział z troską.  Ona odpowiedziała że ' Napewno zrozumieją gdy powiem  że jesteś osobą wartą mnie ' .   Objął ją mocno i stali tak pod jej domem wtuleni w siebie.    Perfectly.Imperfect .   Pe.Im

perfectly.imperfect dodano: 9 listopada 2011

Stali razem przed jej domem. ' Nie boisz sie, że rodzice cie zobaczą ' - powiedział z troską. Ona odpowiedziała że ' Napewno zrozumieją gdy powiem, że jesteś osobą wartą mnie ' . Objął ją mocno i stali tak pod jej domem wtuleni w siebie. || Perfectly.Imperfect . [ Pe.Im ]

wmawiam sobie  że mam wyjebane a tak naprawde nie potrafię o ciebie zawalczyć

perfectly.imperfect dodano: 9 listopada 2011

wmawiam sobie, że mam wyjebane a tak naprawde nie potrafię o ciebie zawalczyć

tak naprawde zniknęła tylko jena osoba  a dla ciebie cały świat.    Pe.Im.

perfectly.imperfect dodano: 9 listopada 2011

tak naprawde zniknęła tylko jena osoba, a dla ciebie cały świat. || Pe.Im.

serio myślisz  że ona cię kocha  bo mi się wydaje że będziesz kolejnym palantem którego po 2 miesiącach zostawi...

perfectly.imperfect dodano: 9 listopada 2011

serio myślisz, że ona cię kocha, bo mi się wydaje że będziesz kolejnym palantem którego po 2 miesiącach zostawi...

poszłam spać. rano obudziła mnie mama z prośbą  żebym poszła do sklepu po mleko. wstałam i ogarnęłam się. nie miałam żadnych planów na dzisiejszy dzień  więc nie musiałam się nigdzie szykować. wzięłam pierwszy lepszy sweter i dresy  założyłam buty  po czym wyszłam. 'ałć!'   krzyknęłam  czując  że ktoś uderzył mnie drzwiami w głowę tuż przed wejściem do sklepu. 'to znowu ty ?!'   zadałam retoryczne pytanie chłopakowi  z którym wczoraj również miałam do czynienia. 'noo..jak widać tak. przepraszam. nie zauważyłem cię i...'   nie dałam mu dokończyć. 'nie tłumacz się  nie ważne'   stwierdziłam  próbując go wyminąć. 'na pewno nic ci nie jest?'   zapytał  próbując popatrzeć mi się w oczy. 'jak widać żyje  czyli wszystko gra. sorry  ale się spieszę  więc mógłbyś się łaskawie odsunąć  abym mogła w końcu wejść do sklepu?'   zapytałam. przesunął się nic nie mówiąc. po 15 min. byłam już w domu. po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi. 'tworzę mamo!'   krzyknęłam.  cz.2    mojekuurwazycie

mojekuurwazycie dodano: 9 listopada 2011

poszłam spać. rano obudziła mnie mama z prośbą, żebym poszła do sklepu po mleko. wstałam i ogarnęłam się. nie miałam żadnych planów na dzisiejszy dzień, więc nie musiałam się nigdzie szykować. wzięłam pierwszy lepszy sweter i dresy, założyłam buty, po czym wyszłam. 'ałć!' - krzyknęłam, czując, że ktoś uderzył mnie drzwiami w głowę tuż przed wejściem do sklepu. 'to znowu ty ?!' - zadałam retoryczne pytanie chłopakowi, z którym wczoraj również miałam do czynienia. 'noo..jak widać tak. przepraszam. nie zauważyłem cię i...' - nie dałam mu dokończyć. 'nie tłumacz się, nie ważne' - stwierdziłam, próbując go wyminąć. 'na pewno nic ci nie jest?' - zapytał, próbując popatrzeć mi się w oczy. 'jak widać żyje, czyli wszystko gra. sorry, ale się spieszę, więc mógłbyś się łaskawie odsunąć, abym mogła w końcu wejść do sklepu?' - zapytałam. przesunął się nic nie mówiąc. po 15 min. byłam już w domu. po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi. 'tworzę mamo!' - krzyknęłam. [cz.2] / mojekuurwazycie

'oh  przepraszam'   powiedział przytrzymując mnie  abym nie upadła. 'mógłbyś trochę uważać jak chodzisz'   powiedziałam  odsuwając się od osoby  która mnie popchnęła. poprawiłam bluzę i uniosłam wzrok na jego twarz. to był on. koleś  który nosił w szkole miano najprzystojniejszego. nigdy mnie jednak nie jarał. nie byłam jedną z tych dziewczyn  które uganiały się za nim i piszczały za każdym razem  kiedy obdarował ich nic nieznaczącym uśmiechem. dla mnie to był zwykły koleś. 'yyy że co powiedziałaś?'   zapytał  zdaje się ze zdziwieniem  po krótkiej chwili. 'no właśnie to co usłyszałeś. przykro mi  że nie jestem jedną z lasek  które się za tobą uganiają'   powiedziałam i odeszłam. jeszcze jakiś czas czułam na sobie jego wzrok  ale nie odwróciłam się. po co ? co by mi to dało ? satysfakcję ? nie. nie szukam jej w czymś takim. postanowiłam pójść do domu. szybko zapomniałam o całej sytuacji.  cz.1    mojekuurwazycie

mojekuurwazycie dodano: 9 listopada 2011

'oh, przepraszam' - powiedział,przytrzymując mnie, abym nie upadła. 'mógłbyś trochę uważać jak chodzisz' - powiedziałam, odsuwając się od osoby, która mnie popchnęła. poprawiłam bluzę i uniosłam wzrok na jego twarz. to był on. koleś, który nosił w szkole miano najprzystojniejszego. nigdy mnie jednak nie jarał. nie byłam jedną z tych dziewczyn, które uganiały się za nim i piszczały za każdym razem, kiedy obdarował ich nic nieznaczącym uśmiechem. dla mnie to był zwykły koleś. 'yyy że co powiedziałaś?' - zapytał, zdaje się ze zdziwieniem, po krótkiej chwili. 'no właśnie to co usłyszałeś. przykro mi, że nie jestem jedną z lasek, które się za tobą uganiają' - powiedziałam i odeszłam. jeszcze jakiś czas czułam na sobie jego wzrok, ale nie odwróciłam się. po co ? co by mi to dało ? satysfakcję ? nie. nie szukam jej w czymś takim. postanowiłam pójść do domu. szybko zapomniałam o całej sytuacji. [cz.1] / mojekuurwazycie

darzył mnie ogromną miłością. był wstanie poświęcić dla mnie wszystko. pieniądze  rodzinę  a nawet życie. jego już przy mnie nie ma  ale jego miłość jest. nie we wspomnieniach czy na zdjęciach. jego uczucie jest we mnie. we mnie jest jego serce. po mojej lewej stronie jest to coś  co przytrzymywało go przy życiu  które oddał mi. gdyby nie on  mnie już by tu nie było. to ja powinnam umrzeć  to ja byłam chora  nie on. ale kochał mnie tak bardzo  że oddał to co najcenniejsze. oddał to  co dostaje się tylko raz. oddał swoje życie  abym żyła ja. tak bardzo pragnął mojego szczęścia  że poświęcił swoje. dzięki niemu jeszcze tu jestem. szczęśliwa w pełni nie będę nigdy  bo już nigdy nie będę wstanie pokochać tak jak pokochałam jego. to w nim znalazłam swój sens życia  swoje drugie ja. wtedy  gdy nie wiedziałam jeszcze co zrobi  kazał mi obiecać  że zaopiekuję się jego sercem. obiecałam  ale dopiero kilka dni po fakcie zrozumiałam dosłowne znaczenie tych słów. kocham go.   mojekuurwazycie

mojekuurwazycie dodano: 9 listopada 2011

darzył mnie ogromną miłością. był wstanie poświęcić dla mnie wszystko. pieniądze, rodzinę, a nawet życie. jego już przy mnie nie ma, ale jego miłość jest. nie we wspomnieniach czy na zdjęciach. jego uczucie jest we mnie. we mnie jest jego serce. po mojej lewej stronie jest to coś, co przytrzymywało go przy życiu, które oddał mi. gdyby nie on, mnie już by tu nie było. to ja powinnam umrzeć, to ja byłam chora, nie on. ale kochał mnie tak bardzo, że oddał to co najcenniejsze. oddał to, co dostaje się tylko raz. oddał swoje życie, abym żyła ja. tak bardzo pragnął mojego szczęścia, że poświęcił swoje. dzięki niemu jeszcze tu jestem. szczęśliwa w pełni nie będę nigdy, bo już nigdy nie będę wstanie pokochać tak jak pokochałam jego. to w nim znalazłam swój sens życia, swoje drugie ja. wtedy, gdy nie wiedziałam jeszcze co zrobi, kazał mi obiecać, że zaopiekuję się jego sercem. obiecałam, ale dopiero kilka dni po fakcie zrozumiałam dosłowne znaczenie tych słów. kocham go. / mojekuurwazycie

no przecież wiem ! :D teksty mojekuurwazycie dodał komentarz: no przecież wiem ! :D do wpisu 9 listopada 2011
UWAGA ! hanka robi nas w chuja ! oglądałam powtórkę serialu 'm jak miłość' . tam jeszcze żyje !   mojekuurwazycie

mojekuurwazycie dodano: 9 listopada 2011

UWAGA ! hanka robi nas w chuja ! oglądałam powtórkę serialu 'm jak miłość' . tam jeszcze żyje ! / mojekuurwazycie

musisz wybrać jedną z dwóch dróg. jedna to szczęścia  a druga to czekanie na wymarzoną miłość  której możesz nigdy nie znaleźć  którą wybierasz ?   mojekuurwazycie

mojekuurwazycie dodano: 9 listopada 2011

musisz wybrać jedną z dwóch dróg. jedna to szczęścia, a druga to czekanie na wymarzoną miłość, której możesz nigdy nie znaleźć, którą wybierasz ? / mojekuurwazycie

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć