 |
` Chodź, namieszam Ci w życiu i pomogę zapomnieć wszystko, co znasz na pamięć.
|
|
 |
` Jak to jest? Gubimy się jak startujemy i całe życie się odnajdujemy?
|
|
 |
` Martwa pustka zgasła już. Na niebie ostatnia gwiazda, to dla Ciebie. Zapoznaj diabła, on was dokarmia, więc żryjcie chamy! Seks, kurwy, dragi - prawda dla zakochanych.
|
|
 |
` wolę butelkę i świadomość, że nie mam nic. nie chcę dla kogoś żyć i w miłości tkwić.`
|
|
 |
` Smutna opiera czoło o okno w czarną noc bez gwiazd, fale morza uderzają o falochron. Martwy chłód, nocne bryzy, za szybą płatki śniegu osiadają na froncie starej markizy. Jak smutek na dnie jej serca, smutek bez końca, przez niego pokochała zachody słońca.
|
|
 |
` Betonowe lasy mokną, wiatr wieje w okno. Siedzę w oknie i wdycham samotność.
|
|
 |
` Czuję, że nic już dłużej nie ma znaczenia. Gdy Cię nie ma nie mogę oddychać. I wiem, że nigdy nie chciałeś, bym tak się czuła.
|
|
 |
` wydaje mi się, że tracę coś głęboko we mnie.
|
|
 |
` jest mi nadzwyczajnie w świecie smutno tak, że ja pierdole kurwa mać.
|
|
 |
` wczoraj, jutro, dziś, pojutrze, przedwczoraj i zawsze już, obiecuję.
|
|
 |
` Czasami mam wrażenie, że przegrałam zakład, którego stawką było moje szczęście.
|
|
|
|