 |
nie ważne ile było nieprzespanych nocy i straconych dni..spędzonych na płakaniu w łazience godzin.. ważne, że chociaż jedna mała część Ciebie kiedykolwiek była moja..
|
|
 |
często próbuje udawać, że już mi nie zależy, że już mam Cię gdzieś, lecz gdy usiądę i zacznę o Tobie myśleć, to wiem, że bardzo mi brak wszystkiego..
|
|
 |
I znowu się zawodzę na Tobie, nienawidzę. Unosisz mnie do samych gwiazd, krążę po niebie w Twoim zapachu, a potem tak naiwnie i niespodziewanie spadam na samą ziemie i ciężko mi się podnieść. Cicho płaczę i wspominam znowu, jak było kiedyś. A teraz gdy potrzebuje Twojej ręki na otarcie, łez boję się po nią sięgnąć, by się znów nie zawieść./ myhump
|
|
 |
`Podziwiała go i była strasznie o niego zazdrosna. Chciała go mieć tylko dla siebie. Chciała, żeby żadna kobieta nie poznała go bliżej i nie dowiedziała się, jaki jest. Czuła, że każda, która go pozna, także zechce mieć go tylko dla siebie / yourownsunshine
|
|
 |
Od ponad kwartału starałam się o nim nie myśleć, nie oznaczało to jednak, że starałam się o nim zapomnieć. Nieraz nad ranem, kiedy z braku snu słabła moja silna wola, martwiłam się, że wszystko mi się wymyka. Moja pamięć była jak sito. Wzdrygnęłam się na myśl o tym, że pewnego dnia już nie przypomnę sobie koloru jego oczu, chłodu jego skóry, tembru jego głosu. Nie wolno mi było tych cech wspominać ale moim obowiązkiem było o nich pamiętać. Dlaczego? Ponieważ aby dalej żyć nie mogłam przestać wierzyć, że mój towarzysz naprawdę istniał. Zbrojna w tę wiarę, byłam gotowa zmierzyć się z każdą odmianą cierpienia.
|
|
 |
kiedyś o mnie zapomnisz, tak jak zapomina się jak smakowała wczorajsza kawa albo tak jak zapomina się o zeszłorocznym śniegu. zapomnisz jaki ból był wymieszany z pierwiastkami szczęścia i jak przyspieszał oddech. zapomnisz pojedyncze słowa, gesty, myśli, zapomnisz jak smakowało moje imię. oddasz serce w depozyt komuś innemu, lepszemu..
|
|
 |
- nie łudzę się . wiem, że mnie nie kochasz. / Jego słowa sprawiły , że poczułam się jeszcze bardziej zagubiona. / - ale będę o to walczył. w życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. a ty jesteś tego warta!
|
|
 |
- dlaczego ciągle się na mnie patrzysz?
- bo boję się, że jak spuszczę wzrok to Cię zgubię..
|
|
 |
to zawsze przychodzi tak zupełnie niespodziewanie. wmawiasz sobie zawsze, że na pewno się nie zakochasz i orientujesz się nagle, że wpadłeś po uszy i chyba już za późno. potem pewnie będziesz cierpieć, bo to miłość bez wzajemności, prawda? zostanie Ci parę wspomnień i jego uśmiech, gdy mówiłaś coś, nawet zupełnie niezabawnego a on się śmiał, żeby sprawić Ci przyjemność, potem nazwał kretynką.. i zostaje Ci tylko tyle i już jest za późno na wmawianie ' nie zakochałam się w nim ' .
|
|
 |
najprawdopodobniej nigdy się nie dowiesz jak boli gdy na mnie patrzysz i gdy muszę odwrócić wzrok od Twojej twarzy - nie patrzeć nawet kątem oka - abyś przypadkiem nie zauważył jakie wywierasz na mnie wrażenie!
|
|
|
|