 |
i Gdybym wiedziała , że jutro będzie koniec świata, pojechałabym te jebane 40 km , wpadłabym ci na chate, zrobiła awanture, jak to bardzo mnie zraniłeś, pocałowałabym i powiedziała najczulej jak umiem '' kocham cię frajerze '' i spierdoliła jak najdalej .
|
|
 |
wiedz, że nadejdzie taki dzień , że wrócisz do mnie mówiąc '' kocham cię , wybacz. '' a ja wtedy uśmiechnę się do Ciebie, ostatni raz Cię pocałuje i spierdolę Ci z oczu mówiąc tylko kilka słów , cytując Ciebie . '' usiłuje sobie wmówic, że cię nie kocham i mi na Tobie nie zależy , to nie ma sensu , jesteśmy za daleko, znajdziesz lepszą.'' .
|
|
 |
Jedyne o co proszę? Weź spierdalaj !
|
|
 |
Był całym moim światem, sensem życia . A po co żyć jeżeli straciło się jego sens ?
|
|
 |
będę Twoją motywacją, jeżeli Ty będziesz moim sensem życia,.
|
|
 |
pamiętam jak kiedyś powiedziałeś ; '' kocham cię , ale wiesz, że to tylko wakacyjna miłość '' . Skończyłeś to na początku września.. yhym wakacje się skończyły nie ?
|
|
 |
zostało tylko echo i pusta w sercu, odbijająca Twoje imie.. Zero ochoty na jakie kolwiek wyjścia, na pomoc ze strony kumpli . Nie ma reakcji na kolejne miłe słowa ze strony wielbicieli. Głęboki smutek w oczach . - tak do tego doprowadziłeś .. Serce i rozum nie dopuszczają słów ludzi '' nie był ciebie wart, ogarnij się dziewczyno '' i myśli '' było, minęło . '' . Ale jedno wiem, wiem , że juz nigdy nie wrócisz.
|
|
 |
Chcesz być kimś najpierw bądź człowiekiem
|
|
 |
To prawda że chce więcej niż mam,
i jeśli to zdobędę a tak będzie chce byś był tam.
|
|
 |
Staram się utrzymać spokój, szubienica to mój azyl
Odsuwam krzesło zatapiając się w moment wiecznej ekstazy
|
|
 |
Jestem artystą śmierć to dla mnie piękno absolutne
Wejdź na łódkę, a ja jak Charon wezmę cię ze sobą
Dzień twoich urodzin będzie obchodzony żałobą
|
|
 |
Obudzisz się w środku nocy by poprawić poduszkę
Zobaczysz zamaskowaną postać stojącą nad twym łóżkiem
I już wiesz, że koniec nie będzie dla ciebie miły
A wszystkie najgorsze sny dzisiejszej nocy się spełniły
Z całej siły
na twej szyi zaciskam obiema dłońmi
O wszystkim zapomnij, wprowadzę cię w stan agonii
Jak już będziesz nieprzytomny twój świat w mroku się schowa
Ja cię ocucę żeby powtórzyć wszystko od nowa
Zobacz, to co ja widzę, piękno które tworzę
To jest jak galeria z eksponatami martwych stworzeń
|
|
|
|