|
Wiem co mi nie dawno trapiło myśli. Kiedyś jak podbijałem do jakieś dziewczyny, odrazu było widać czy zajęta, oczywista odmowa, taka dziewczyna zawsze się bawiła tylko w swoim towarzystwie, nie dopuszczała nikogo. Zawsze to podziwiałem, a Ty.. dla Ciebie to jest tylko taniec, bawisz się, dopiero jak koleś zacznie łapać czy próbować całować to się nie dajesz, tak mówisz-wierzę. Czy nie wiesz że zawsze na imprezie się próbuje z myślą chłopak nie ściana? Jeżeli nie umiesz się bawić sama, lub Twoje towarzystwo Ci nie wystarcza że musisz szukać nowych wrażeń, osób to tańca, to zmień towarzystwo albo nie chodz na imprezy. Lub zostaw mnie i szukaj innego, wyrozumialszego.
|
|
|
I teraz wiem, że miłośc może ranić, być toksyczna. Wiem że Cie ranię, wiem że sprawiam ból, nie robie tego świadomie, to moja miłośc.
|
|
|
Wyobraz sobie jak bardzo Cie kocham, gdy widze jakis bzdurny post na asku że się komuś podobasz, podnosi mi cisnienie, gotuje sie we mnie, czuję jakbym miał zaraz wybuchnąć, tak kocham Cie.
|
|
|
Chciałabym w tym momencie wspomnieć o mojej drukarce HP Deskjet Ink Advantage 2060, która dzielnie znosi moje humory, i w tym momencie role się odwróciły (jak zawsze) bo dotychczas ja musiałam cierpliwie ulegać temu iż jej czasami chciało się drukować a czasami po prostu odburknęła. Natomiast wracając do tematu, moja drukarka trzyma się, mimo iż nawalam w nią słuchawkami po każdej ostrej rozmowie, nawalam w nią telefonem po każdym przykrym smsie i nawalam w nią czym popadnie ponieważ jest pod ręką! a wszystko co pod ręką w końcu obrywa! takie kurwa życie
|
|
|
wina leży na mnie tak jak moja bluzka...
|
|
|
wróć myślami do tego momentu gdzie naprawdę czułeś się ze mną szczęśliwy, i nie chodzi mi tu o nic szczególnego, nie próbuję nic wywołać i Ty też tego nie rób, po prostu przypomnij sobie.
|
|
|
słucham muzyki, której słuchałam miesiąc temu, której słuchałam w wakacje, której słuchałam wtedy gdy płakałam, śmiałam się lub za oknem padał deszcz, słucham tego i patrzę pusto, oczami wyobraźni bez żadnego starania, widzę obrazy z tamtych dni, tak przejrzyste, dobrze zapamiętane, muzyko, potrafisz tak wiele.
|
|
|
starasz się jak możesz ale gdy tylko się potkniesz, nikt nie widzi Twojego starania, widać tylko Twój upadek
|
|
|
tak często brakuje mi słów, żeby móc Ci powiedzieć...
|
|
|
im więcej mówisz o tym że coś wiesz, tym większym stajesz się pośmiewiskiem dla tych, którzy wiedzą że nic nie wiesz.
|
|
|
Coś dawno we mnie pękło. Nie potrafię zaszyć swoim ran. Zawiść i zazdrość o szczęście uśmiechniętych ludzi wciąż rośnie, uwięziony sam w sobie ukrywam słabości pod płaszczem sarkazmu. Szyderstwem głaszczę po twarzy ich radość, kojąc swój ból pustki.
Nie tędy droga moja do nieba, ani do ich serc. Wiem.
|
|
|
Zazdrość jest potrzebna w związku, tak jak w powietrzu potrzebny jest dwutlenek węgla.
|
|
|
|