 |
'Twoja obecność warunkiem szczęścia .
|
|
 |
w pewnym momencie, wydawać się mogło, że będzie dobrze u Ciebie i u mnie. wydawało się. U Ciebie znów to samo. u mnie nijako.
|
|
 |
-przepraszam, że nie potrafię Cię pokochać.
-przepraszam, że nie jestem nią.
|
|
 |
odpycham kazdego po kolei, kazdego, ktory choc odrobinę pragnie sie do mnie zbliżyc. nie chcę chodzić z nimi na spacery, rozmawiać przy kawie, smiać się i zartować, nie chce tego. zaden z nich nie zastąpi mi Ciebie, albo przynajmniej tak mi się wydaje na chwilę obecna. i tak, pewnie za pare lat będe sie z tego śmiac i może nawet pożaluje, ze odepchnęłam tak wielu fajnych chłopców, ale dzisiaj jest mi cholernie źle z tego powodu, ze czekam tu na Ciebie, a Ty masz to gdzieś, bo przecież nigdy nie oddałeś nikomu serca
|
|
 |
tak cholernie tęsknisz i nic nie możesz zrobić. już nawet patrzenie przez okno nie pomaga.
|
|
 |
.. i tylko modlę się wieczorem do Ciebie, Boże, abyś uchronił mnie rano od tej myśli, która zawsze jest moją pierwszą. On.
|
|
 |
Chcę czuć, że jestem dla Ciebie najważniejsza, najpiękniejsza, najlepsza, że czujesz do mnie tak wiele jak do nikogo innego, że jak trzeba pójdziesz dla mnie na wojnę. Że mnie doceniasz i że jestem tą jedyną, dla której zrobiłbyś wszystko.
|
|
 |
.poznaj, oczaruj, uwiedz.
|
|
 |
marzenia są poza moim zasięgiem.
|
|
 |
Królewny tak mają. Upajają się szczęściem, nie mogą czytać smutnych teksów i nie cieszyć się do słońca. Zakochane królewny właśnie tak robią. A gdy cierpią łamią korony z bezsilności i zamykają się w swojej wysokiej wierzy, żeby tkwić w niej same udając, że nie chcą już nikogo wpuścić do swojego serca.
|
|
|
|