 |
|
Nie pozwolę ci siedzieć i ryczeć w poduszkę, jasne? Mam w dupie czy chcę ci się żyć, czy nie boli cię oddychanie i czy najchętniej nie wyjebałabyś mi w twarz. Jesteś mi potrzebna, jemu zresztą też i obie dobrze o tym wiemy. Wiem... Zabrzmi chujowo, ale skoro Ciebie boli patrzenie na świat, mnie boli dwa razy mocniej. Skoro ty cierpisz, nie zdziw się gdy w końcu i ja zacznę. Może to naiwne, ale wierzę, że mamy jedną duszę,która przetrzyma wszystko jeśli będziemy trzymać się razem. Przebrniemy przez ten syf razem i nie zapominaj, że będę zapierdalać do Ciebie boso przez pół miasta jeśli tylko będziesz tego potrzebować. /esperer
|
|
 |
|
rozbieram cię wzrokiem, paraliżuję zmysły i jesteś tak rozkosznie bezbronny. /esperer
|
|
 |
|
tak się składa,że nie płakała nigdy przez kolesia,który nie był tego wart. zagadką miesiąca będzie: Dlaczego teraz ryczę jak popierdolona na sama myśl,że obok ciebie może stać inna dziewczyna? /joie
|
|
 |
|
jesteś za daleko,abym mogła się upewnić jak przyjmujesz mój brak. /joie
|
|
 |
|
twoje milczenie mnie przygnębia do tego stopnia,że zatruwam sobie płuca dymem nieszczęśliwego papierosa,aby wyleczyć serce. /joie
|
|
 |
|
tego dnia zrobiłeś kilka błędów,ale wystarczyło jedno twoje przepraszam i znowu byłam gotowa przesiedzieć z Tobą całą noc rozmawiając o nic nie znaczących rzeczach,stykając się niby to przypadkiem swoimi ciałami,napawając się swoim wzajemnym ciepłem,byłam w stanie udawać,że czuje się zupełnie dobrze pomimo,że wlałam w siebie więcej alkoholu niż na sylwestrze. i teraz siedząc tutaj sama czuje jak strasznie już za tobą tęsknie. /joie
|
|
 |
|
Uwielbiam te bezsenne wspólnie spędzone noce. Kocham gdy nocą wyciągasz mnie na miasto nawet jeśli chodzi o takie banały, że po prostu skończyły ci się fajki. Nadal pamiętam gdy leżeliśmy w łóżku,a ty mnie tak mocno do siebie przytulałeś, jak małą dziewczynkę,którą należy bronić przed całym złem tego świata. Gdy mówiłeś,że nie potrzebna mi kołdra, bo ty mnie ogrzejesz i w efekcie pościel leżała na ziemi, a ty obejmowałeś mnie ramionami. Twoje dłonie wodzące po moim brzuchu i plecach. Oddech przy oddechu, serce przy sercu, czego mogę jeszcze chcieć? /esperer
|
|
 |
|
lepiej mi smakuję twoje 'cześć' niż jego 'kocham cię'. /esperer
|
|
 |
|
jeśli żyjesz ze wszystkich sił, żyjesz dobrze. /esperer
|
|
 |
|
Miłość nie orgazm. To, że głośniej jęczysz nie znaczy , że jest lepsza. /esperer
|
|
 |
|
Mam ważniejsze sprawy na głowie niż zbliżająca się szkoła. Złamane serce i takie tam. /esperer
|
|
 |
|
mam dwie strony. jedną to taka,którą pokazuję każdemu,która udaję, że wszystko jest dobrze, że jestem silna, niezależna i żyję od imprezy do imprezy. Druga to ta słabsza, znacznie słabsza. Pokazuję, że chwilami nie radzę sobie z najprostszymi sprawami, słucha moich modlitw i cichego łkania i dobrze widzi jak między imprezami obgryzam paznokcie do krwi byle tylko nie myśleć,że znowu coś się zjebało. /esperer
|
|
|
|