 |
zamknęłam serce w starej pozytywce. nie będzie mi buntować rozumu.
|
|
 |
proszę o zwolnienie, o usprawiedliwienie mojego 'nie mogę'
|
|
 |
odchodzę. mam już dosyć bycia wyjściem awaryjnym, gdy Ci z inną nie wyjdzie, rozumiesz?
|
|
 |
teoretycznie mogę spróbować i dostać wszystko. a praktycznie?
|
|
 |
nadzieja mnie wykończyła. zwykła, poczciwa nadzieja, którą żywiłeś mnie każdego dnia.
|
|
 |
przepraszam, ale nie zasługujesz na 'ty' z dużej litery.
|
|
 |
Is my love with your drug?
|
|
 |
I just can't get you off my mind.
|
|
 |
cholera, chyba potrzebuję instrukcji do tego pana.
|
|
 |
trawa przybrała odcień Twoich tęczówek, powietrze bezczelnie Tobą pachnie, mi wracają wszelkie uczucia, a Ty szpanujesz tą swoją lafiryndą. świetnie.
|
|
 |
i każdego wieczoru powtarzała sobie: nie płacz, nie warto. nie ten to inny.
|
|
 |
czuję się prześladowana przez Twoje imię.
|
|
|
|