 |
|
Chodź, podejdź, nic nie mów, milcz, patrz, całuj, czuj, dotykaj. Słyszysz? Nic nie mów, nic nie ma znaczenia, bądź, poznaj, zobacz, nie potrzeba słów, tylko chodź / i.need.you
|
|
 |
|
Odchodzę, wracam....o niespodzianka. Umarłam już nie wróce. / i.need.you
|
|
 |
|
Nigdy nie byłam nie jestem i nie będę idealna. Mam mnóstwo wad. Wymieniając je miałabym małe trudności - bałabym się że coś pominę. Straszne jest to jak często klnę, piję i palę. Nieustannie czekam. To też jest wada. Czekam jak na cud - cudem jest mężczyzna, którego kocham - cudem jest on. / i.need.you
|
|
 |
|
przepraszam za ten bałagan i za dno/ i.need.you
|
|
 |
|
Może nie lepiej, ale zdecydowanie łatwiej, tak łatwiej było bez ciebie / i.need.you
|
|
 |
|
dajesz mi morze sił. /Zeus
|
|
 |
|
chcemy wiele, bo niewiele mamy ponad marzenia i wielkie plany. /Zeus
|
|
 |
|
myślałem, że bez Ciebie umrę i chyba umarłem, a teraz tylko udaję element scenografii. /Zeus
|
|
 |
|
i nie będziesz się uśmiechać już do mnie, i te myśli sprawiają, że mi się nie chce żyć, bo myślę ciągle: przebyliśmy tyle serpentyn we dwoje wyłącznie po to, żeby ujrzeć koniec na jednej z nich. nie mieliśmy kiedyś nic prócz siebie, dotyków dłoni, krzyków w gniewie i morza łez. zrobiliśmy razem setki kilometrów po niebie, ale na którymś postoju zostawiliśmy sens. /Zeus
|
|
 |
|
na wszystko nam nie starczy życia. /Zeus
|
|
 |
|
jakoś tu głucho i pusto, i nic nie pachnie jak Ty. /Zeus
|
|
 |
|
zbieram się w sobie jak mogę, lecz w mojej głowie co moment powraca myśl o Tobie, o tym, żebyś była tu. i kiedy tak leżę na łóżku i nie ma tu Ciebie, ten sufit boleśnie wydaje mi się obcy. i możesz mi wierzyć - tęsknię po ludzku tylko do Ciebie. /Zeus
|
|
|
|