i nie będziesz się uśmiechać już do mnie, i te myśli sprawiają, że mi się nie chce żyć, bo myślę ciągle: przebyliśmy tyle serpentyn we dwoje wyłącznie po to, żeby ujrzeć koniec na jednej z nich. nie mieliśmy kiedyś nic prócz siebie, dotyków dłoni, krzyków w gniewie i morza łez. zrobiliśmy razem setki kilometrów po niebie, ale na którymś postoju zostawiliśmy sens. /Zeus
|