 |
|
przecież my już nie istniejemy. to czemu do mnie napisałeś? i czemu trzęsę się jak galereta? ręce mi drżą, nie mogę nic wykrztusić. przestań to robić, przestań !
|
|
 |
|
jak to się stało, byłeś moim wrogiem, a tu nagle bum i miłość. jak to się stało, byłaś moją przyjaciółką, a tu nagle bum i wróg.
|
|
 |
|
gdy widzę Twoją dziewczynę, mam ochotę dokupić Ci smycz, do tej suki.
|
|
 |
|
dajesz mała. załóż te dwu-centymetrową miniówę i leć do Niego. obyś tylko połamała te swoje spalone na solarce nogi, no w końcu nie każdy jest posiadaczem dwudziesto-centymetrowych obcasów. powodzenia, szmato.
|
|
 |
|
gdy z Tobą rozmawiam jestem spięta jak dziwka w kościele.
|
|
 |
|
dla jednych życie na ziemi to piekło, dla drugich to wymarzony eden. tak, grubson ma rację. wy też należycie do tej pierwszej grupy?
|
|
 |
|
a fakt, że to już koniec mnie rozpierdala. koniec szkoły, koniec Nas, koniec normalnego życia tutaj. zaczyna się nowe życie. ale już tam. gdzie indziej. bez tych sprawdzonych przyjaciół i bez Ciebie. nigdy Was nie zapomnę.
|
|
 |
|
ja, ty, domek letniskowy i łoże małżeńskie. i wiesz co będziemy robić? grać w karty, kretynie !
|
|
 |
|
wartościowy chłopak to taki, który wkłada do związku więcej niż tylko penisa .
|
|
 |
|
kolejny tydzień z cyklu : " Byle do piątku "
|
|
 |
|
we wtorek na ostatniej lekcji na sali miało być przedstawienie z okazji Dnia Kobiet.usiadłam i założyłam kaptur na głowę,czego nie robię na co dzień,ale bardzo bolała mnie głowa.za chwilę usłyszałam Jego głos. siedział z kumplem za mną. rozmawiali sobie gdy tu nagle On powiedział "kurczę.kocham ją. ale nie powiem jej tego. tęsknie za nią" miał głos smutny. pomyślałam , że pewnie zakochał się w jakiejś a mnie już kompletnie w dupie ma. Jego kumpel powiedział Mu , żeby napisał esa do niej. i zaczął mu dyktować " cześć. wiem , wiem. masz mnie w dupie i choć trudno mi Tobie to powiedzieć, ale kocham Cię. przepraszam za wszystko. no i przede wszystkim najlepszego za okazji Dnia Kobiet".za chwilę coś mi w kieszeni zawibrowało. zdziwiona byłam bardzo , ale nie chciałam odczytywać-nie chciałam się zawieść. wstałam , odwróciłam się. ich mina była bezcenna. powiedziałam cześć. uśmiechnęłam się i wyszłam z sali. znów coś zawibrowało. odczytałam " zaczekaj" - od Niego.
|
|
 |
|
lubię gdy dzwonisz , rozmawiamy i w pewnym momencie mówisz, że jesteś obrażony na mnie. odkładasz słuchawkę. wiem , że za 5 minut zadzwonisz . więc idę sobie zrobić herbatę, wracam do pokoju a na komórce 7 nieodebranych połączeń właśnie od ciebie.
|
|
|
|