 |
Dwie planety po różnych stronach ziemi mają dwa obce języki, lecz tak bardzo siebie pragną.
|
|
 |
Gdzie jest ta radość z życia, która kiedyś we mnie tętniła. Gdzie jest uśmiech, który napełniał radością innych. Czemu wstając z łóżka nie potrafię cieszyć się kolejnym dniem. Przecież są ludzie, którzy choć chcieli kolejnego dnia nie doświadczyli. A ja, przecież dalej tu jestem, przecież dalej mogę coś osiągnąć, przecież dalej mogę odnależć szczęście. A jednak z każdym kolejnym dniem tracę siły, wypalam się i nie wiem co z sobą zrobić. Pałętam się po drogach życia, bez celu, stając się niczym. / podobnodziwka
|
|
 |
|
Pierwsza zasada: Nie rób nie potrzebnej nadziei jak nie wiesz czy Ci zależy.
|
|
 |
|
Wracasz do domu i opierasz się o zamknięte przed chwilą drzwi. Dotykasz dłonią swoich ust, uśmiechasz się, bo jeszcze czujesz ten smak. Zdejmujesz ubrania i gdzieś między tym wszystkim pojawia się ten wyjątkowy zapach, ten, który znasz tylko ty. Kładziesz się do łóżka i już wiesz, że czegoś ci brakuje, że w wielu miejsach twojego ciała jest teraz zbyt pusto. Kończysz rozmowę przez telefon, znów ten sam uśmiech i cisza, która uwiera i której być nie powinno. Jeszcze Go nie miałaś, a tak często zaczyna ci Go brakować. Znasz to? Jak nazwać ten stan? Co to za uczucie? [ yezoo ]
|
|
 |
|
i nie po to mam serce, by mi pękało na środku pustej ulicy milionowego miasta. / spadamwgore
|
|
 |
i przepraszasz, i żałújesz, i się starasz. i rozkładasz mi koc późnym wieczorem, i idziemy się kąpać w morzu gdy niebo oblała granatowa fala. i trzymasz mnie za rękę, i obejmujesz, i całujesz delikatnie jakbym miała się zaraz rozpaść. i powtarzasz, że damy rade, i obiecujesz, że będzie dobrze. i jest cudownie, jesr romantycznie i uroczo. i tym wieczorem wymazujesz ból, który sprawiłeś wcześniej. i już się układa, i znów mam te iskierki w oczach dla Ciebie. i znów znikasz, i znów nie wiem co jest... / podobnodziwka.
|
|
 |
Wiem jak to jest. Kiedyś tak blisko, dzisiaj nie wiecie o czym rozmawiać. Boisz się, że ten mur między Wami w końcu będzie zbyt mocny, aby go zburzyć. Widzisz jak ktoś się od Ciebie oddala, dzień po dniu. Każda próba ratowania tego powoduje jeszcze boleśniejszy upadek. Wiesz co najlepiej zrobić? Odpuścić. Pozwolić komuś zobaczyć jak to jest bez Ciebie, dać zatęsknić. Pokazać widmo utraty. Jeśli ktoś zatęskni, wygrałaś. Jeśli nie zatęskni, przegrana byłaś już w tym związku./esperer
|
|
 |
Wymodliłam sobie to szczęście. Każdym słowem zapisywanym na wszystkim czym popadło sprowadziłam na ziemię Anioła. Pożegnana na dobre z wiarą w miłość dostałam od życia najlepszą niespodziankę jaka mogła mnie spotkać. Nie wierzyłam, że mnie.. cichą, szarą, zamkniętą w sobie osobę może jeszcze spotkać coś dobrego w tym życiu. A jednak. Wstając każdego dnia nie mogę uwierzyć w to co się dzieje.. stając przed lustrem nie dowierzam własnym oczom, że na twarzy już od dwóch lat gości uśmiech, o którym kiedyś tylko słyszałam. Miłość potrafi zdziałać cuda.. uleczyć wszystkie choroby i naprawić serce lepiej niż kardiolog. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Nie chciałam już za nimi tęsknić i nie pragnęłam, żeby oni tęsknili za mną. Chociaż tęskniłam. Chociaż oni tęsknili. Zawsze." [ NOSTALGIA ANIOŁA ]
|
|
 |
czasami nie mogę się doczekać aż przyjedzie. dzień wcześniej ciągle odliczam godziny, minuty i sekundy do snu. marzę, żeby otworzyć oczka i powitać właśnie ten dzień, na który obydwoje zawsze wyczekujejmy z niecierpliwością. chcemy w końcu przytulić się do siebie i zatrzymać czas, choć na moment dać się motylkom w brzuszku wyszaleć. tak bardzo zakochałam się a on tak bardzo to wykorzystał i spowodował, że uzależniłam się od niego. i to przez niego z tęsknoty wariuje i czuję go cały czas od spotkania.
|
|
 |
są te wieczory i jesteśmy my. siedzimy na przeciwko i rozmawiamy, o wszystkim i o niczym. zawsze patrzę na Ciebie i widzę całą w dodatku tròjwymiarową naszą przyszłość. gdy jemy sałatki owocowa i plotkujemy to wiem, że za sześćdziesiąt lat też nie będziemy się ze sobą nudzić. lubię, jak nagle chcesz mnie przytulić i pocałować. w te wieczory mam przy sobie wszystko, bo jesteś, będziesz i mnie nie opuscisz. drażnisz się ze mną i chcesz mnie wyprowadzić z równowagi, może to dla Ciebie słodkie, jak się denerwuje i próbuje Ci uciec. czasem chodzimy też na spacery i nabijamy mnóstwo kilometrów. bylibyśmy w stanie razem wyjść z domu i odnaleźć koniec świata. iść tak w nieskończoność, byleby razem, trzymając się za ręce, czując bliskością. to jest miłość.
|
|
|
|